Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Pawłowski: Jestem dumny, że mogę pracować w Śląsku (ZDJĘCIA, FILMY)

Jakub Guder
Tadeusz Pawłowski - nowy trener Śląska Wrocław
Tadeusz Pawłowski - nowy trener Śląska Wrocław Janusz Wójtowicz
Tadeusz Pawłowski został oficjalnie przedstawiony wrocławskim dziennikarzom. - Mam ułożony plan na Cracovię, ale muszę porozmawiać jeszcze z moimi współpracownikami. Musimy skupić się jednak na sobie, żeby każdy zagrał najlepiej jak potrafi – mówił dziś nowy trener.

Przeczytaj koniecznie PIERWSZY WYWIAD Z TADEUSZEM PAWŁOWSKIM, JAKO TRENEREM ŚLĄSKA

Tadeusz Pawłowski to swój facet. Udowodnił to podczas konferencji na Stadionie Wrocław, gdzie pierwszy raz pokazał się dziennikarzom. - Jestem ogromnie dumny, że mogę pracować w takim klubie jak Śląsk Wrocław, z którym tyle wywalczyłem (m.in. mistrzostwo i Puchar Polski - przyp. JG). Chciałbym to powtórzyć jako trener - mówił. Czy będzie dobrym szkoleniowcem? To się dopiero okaże.

Zadanie nie jest łatwe. Pawłowski dostał drużynę, z którą nie przepracował zimy, z czterema zawodnikami dla niego anonimowymi, których wybierał i akceptował Stanislav Levy, a do pierwszego meczu zostały mu ledwie cztery dni treningów. - Do klubu weszliśmy z końcem listopada. Byliśmy w Śląsku podczas zaledwie kilku jesiennych meczów trenera Levego. To był zbyt krótki czas, żeby ocenić jego pracę, dlatego dostał możliwość przepracowania zimy. Ostatnie dwa spotkania były kontynuacją złej passy. Przyszło jakieś przesilenie i stwierdziliśmy, że nie ma na co czekać - wyjaśnił prezes Paweł Żelem.

- Na przełomie roku pożegnaliśmy się z dyrektorem sportowym, ale to nie jest tak, że od tego czasu transferami zajmował się tylko trener Levy. Zaangażowany w to był mocno cały sztab szkoleniowy, a także ja z prezesem Żelemem, chociaż oczywiście nie ocenialiśmy ich merytorycznie. Nie jest jednak tak, że ktoś z nas będzie zaskoczony którymś z zawodników, którzy wyjdą na boisku - dodał wiceprezes Marek Drabczyk.

- Czy spotkam się z trenerem Levym? Nie myślałem nad tym, nie wiem nawet czy jest we Wrocławiu. Mógłbym z nim porozmawiać, ale gdybym wystawił na mecz ten sam skład co on, to zmiana nie miałaby sensu. Mam swoje zdanie i pomysł na Cracovię - powiedział Pawłowski.

Pokazał też, że zdolny jest do poświęceń dla klubu, kiedy to w blasku fleszy... rozebrał się do pasa, by przymierzyć koszulkę Śląska z numerem „7”, z którym grał przez swoje najlepsze lata we Wrocławiu. - A w niedzielę nie wystawię naszego najlepszego strzelca, żeby nie pobił mojego rekordu bramek w ekstraklasie dla WKS-u - żartował.

Wieczorem Tadeusz Pawłowski spotkał się z pracownikami klubu. W środę poprowadzi dwa treningi. Pierwszy (godz. 10, Oporowska) będzie otwarty dla kibiców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska