Szanowni Państwo
Byłem dzisiaj świadkiem kontroli biletów w tramwaju linii 8. Uwagę moją zwróciła jedna z młodych pasażerek, która na prośbę kontrolera o bilet, nerwowo i ukradkiem pokazała schowaną w torebce popularną policyjną gwiazdę. Na jej widok wyraźnie speszony kontroler podziękował i odszedł. Na pozór wszystko w porządku, ale... chwila szperania w internecie i pojawiają się wątpliwości.
Na odznace nie ma poza numerem żadnych danych osobowych ani zdjęcia jej właściciela. Każdy może stać się właścicielem takiej odznaki, chociażby tutaj: http://skleppolicyjny.pl/gwiazda-blacha.html. Przy takim podejściu kontrolerów zakup zwraca się po miesiącu.
Zgodnie z regulaminem MPK we Wrocławiu do korzystania z bezpłatnych przejazdów są uprawnieni tylko umundurowani funkcjonariusze Policji do stopnia aspiranta sztabowego i żołnierze żandarmerii wojskowej do stopnia starszego sierżanta sztabowego włącznie po okazaniu ważnej legitymacji służbowej.
Nie mam nic przeciwko uprzywilejowaniu policji w pojazdach komunikacji zbiorowej, ale cwaniactwa nie znoszę. Co na to MPK? Dlaczego ich pracownicy nie respektują własnego regulaminu? Nawet jeżeli istnieje jakaś cicha umowa między MPK a policją, co jestem w stanie nawet zrozumieć, to jednak policjant po cywilnemu powinien okazać legitymację służbową (z nazwiskiem i zdjęciem), a nie gołą blachę. Bo w tym przypadku mam uzasadnione podejrzenie, że pasażerka z policją nic wspólnego nie miała.
z poważaniem
Tomasz
Sprawę przekazaliśmy do wyjaśnienia Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacyjnemu. Odpowiedź przewoźnika opublikujemy w tym miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?