18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Łapicki z żoną promowali w Lublinie swoją książkę WIDEO

Marek Szymaniak
Małgorzata Genca
W "Świecie Książki" właśnie zakończyło się spotkanie z Andrzejem Łapickim. Popularny aktor i reżyser teatralny wraz z żoną opowiadał o ich najnowszej książce "Nic się nie stało".

Tłumnie zgromadzeni miłośnicy legendarnego aktora mogli posłuchać wspomnień Łapickiego dotyczących znanych aktorów, a także Lublina. Para opowiadała też o pracy nad książką, w której znajdują się felietony, rozmowy i wspomnienia aktora. Fani Łapickiego mogli wysłuchać scenki z książki, przeczytanej przez małżeństwo. - Praca nad książką to głównie zasługa żony. Powiedziała mi, że nie mamy z czego żyć, wiec jako mąż młodej żony musiałem coś wymyślić. Postanowiliśmy napisać książkę no i jest - żartował Łapicki.

Małżeństwo wspominało też czasy kiedy się poznali i spotykali w popularnej kawiarni w Bristolu, a także w redakcji czasopisma "Teatr", w którym pracowała Łapicka. - Potem w jednym z magazynów zachęcających do odwiedzenia fajnych miejsc w Warszawie przeczytałam, że miejsce jest warte odwiedzenia, bo jeszcze niedawno brylował w nim sam Łapicki - żartowała Kamila Łapicka.

Andrzej Łapicki wspominał też swoją krótką karierę polityczną. - Jak naiwny harcerz poszedłem w politykę. Wielu poważnych ludzi prosiło mnie. Mówiło, że coś można zrobić, a ja się nabrałem. Potem okazało się, że to jest tylko gra. Nawet wtedy, kiedy było dużo ideowców liczyła się gra, kto ile na tym zarobi. Żałuję, że nie udało mi się osiągnąć tego, co chciałem osiągnąć - mówił aktor.

Małżeństwo nie uniknęło też pytań o różnicę wieku, która dla wielu była zbyt duża, a co za tym idzie - kontrowersyjna. - Początkowo trudno było mi się z tym pogodzić, że we wszystkich gazetach, portalach internetowych pojawią się fałszywe sformułowania. Bolesne okazywało się to szczególnie wtedy, kiedy okazywało się, że to znajomi czy przyjaciele sprzedali informacje o nas. Przyznam się, że początkowo wpisywałam swoje nowe nazwisko w wyszukiwarkę, aby sprawdzić, co o nas piszą. A potem przejmowałam się. Z czasem nauczyłam się podchodzić do tego z dystansem. Bawić się tym i żartować - mówiła Kamila Łapicka.

Para zdradziła, że trwają już pracę nad kolejną edycją książki, która ukaże się za rok. Podobnie jak w pierwszym wydaniu znajdą się w niej felietony, rozmowy i wspomnienia Andrzeja Łapickiego, który już obiecał, że ponownie odwiedzi Lublin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski