Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile zarabiają europosłowie z Dolnego Śląska? Sprawdź, kto jest najbogatszy

Malwina Gadawa
fot. Polskapresse
Do wyborów do Parlamentu Europejskiego zostało niespełna sto dni. Przyjrzeliśmy się majątkom wszystkich europosłów z Dolnego Śląska. Z ich oświadczeń majątkowych wynika, że najbogatsza jest Lidia Geringer de Oedenberg (SLD). W czasie tej kadencji właścicielem ogromnego domu o wartości ponad miliona złotych stał się Jacek Protasiewicz (PO). Najwięcej zaoszczędził Ryszard Legutko (PiS), który ma na swoim koncie aż 170 tysięcy euro. Najmniej ma Danuta Jazłowiecka (PO), pochodząca z Opola, europosłanka z naszego okręgu wyborczego.

Za sto dni skończy się kolejna kadencja Parlamentu Europejskiego 2009-14. Do 2009 roku posłowie PE zarabiali równowartość poborów parlamentarzystów w poszczególnych krajach członkowskich.

Jednak po ostatnich wyborach, w 2009 zmieniły się zasady zarabiania w parlamencie. Każdy z posłów zarabia obecnie prawie 100 tys. euro rocznie. Po odliczeniu podatku to suma ponad 74 tys. euro (około 320 tys. zł).

To jednak nie jedyny dochód posłów. Dochodzą diety i ryczałty na podróże. Jednak tych dodatkowych pieniędzy żaden z europosłów z Dolnego Śląska w oświadczeniu nie podał.

Europosłowie otrzymują 298 euro diety za każdy dzień udziału w posiedzeniu Parlamentu Europejskiego i 304 euro za każdy dzień pracy w komisji.

Posłowie otrzymują także ponad 4 tysiące euro miesięcznie dotacji na biura i pracowników.

Najbogatsza wśród dolnośląskich eurodeputowanych jest Lidia Geringer de Oedenberg (Sojusz Lewicy Demokratycznej), dla której to już druga kadencja w Parlamencie Europejskim. W oświadczeniu majątkowym złożonym na początku kadencji czyli w 2009 roku Lidia Geringer de Oedenberg miała zaoszczędzone 300 tys. zł i 10 tys. euro. Wspólnie z mężem posiadała dom o powierzchni 140 metrów kwadratowych, który, jak podaje europosłanka, w dniu zakupu był wart 250 tys. zł. Lidia Geringer de Oedenberg była też współwłaścicielką (wspólnie z mężem) stumetrowego mieszkania o wartości 120 tys. zł (w dniu zakupu).

W oświadczeniu majątkowym są także wymienione dwa 22-arowe gospodarstwa o wartości 240 tys. zł i 190 tys. zł.

Lidia Geringer de Oedenberg postanowiła zainwestować w nieruchomości. Jest właścicielką: domu - 400 tys. zł, mieszkanie - 365 tys. zł, mieszkanie - 500 tys. zł (darowizna) i mieszkanie w Brukseli - 130 tys. euro. Otrzymała także w spadku po ojcu: 1/6 domu, 1/6 mieszkania i 1/6 domu. Europosłanka jeździła w 2009 roku alfa romeo 147 z 2001 roku.

Na swoim koncie miała także kredyty na zakupy nieruchomości: 250 tys. zł i 80 tys. euro.

JAKIM AUTEM JEŹDZI EUROPOSŁANKA, KTO MA NAJWIĘKSZE OSZCZĘDNOŚCI - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE

W ostatnim oświadczeniu, złożonym w 2013 roku, za rok 2012 Lidia Geringer de Oedenberg zadeklarowała, że miała na swoim koncie 200 tys. zł i 6,5 tys. euro.

Powiększył się jeden z jej gruntów, który posiadała z 22 arów do 1,33 hektara, wart teraz ponad 532 tys. złotych.

Europosłanka wśród dochodów wymieniła uposażenie poselskie w wysokości - ponad 74 tys. euro, dochód z wynajmowania nieruchomości - ponad 90 tysięcy złotych i diety poselskie, ale nie napisała ich wielkości.

Lidia Geringer de Oedenberg przesiadła się także do nowszego modeli alfa romeo - giulietta.

Wśród jej zobowiązań jest kredyt w wysokości 250 tys. zł zaciągnięty na 25 lat.

Wśród europosłów, którzy zaoszczędzili najwięcej jest Ryszard Legutko (PiS). Jak zaczynał swoją kadencję w europarlamencie miał zaoszczędzone 55 tys. zł i 300 dolarów. W 2013 roku Legutko w oświadczeniu które złożył miał na swoim koncie zaoszczędzone 25 tysięcy złotych i 170 tys. euro. Legutko był właścicielem już w 2009 roku domu o powierzchni 300 metrów kwadratowych o wartości miliona złotych.

Wśród nieruchomości europoseł wpisał działkę budowlaną. Wartą 290 tys. zł.

W 2009 roku, do czerwca europoseł zarobił 16,5 tysiąca złotych na Uniwersytecie Jagiellońskim i ponad 49 tys. zł w kancelarii prezydenta. Legutko w 2009 roku jeździł skodą octavią kombi z 2008 roku.

Zarobki europosła się zwiększyły. W oświadczeniu za 2012 rok wpisał, że zarobił podobnie, jak inni europosłowie ponad 74 tys. zł i 6600 zł za prawa autorskie. Ryszard Legutko przesiadł się także do nowej skody octavii kombi (rocznik 2012)

Dla Jacka Protasiewicza (PO) to już kolejna kadencja w Parlamencie Europejskim. Na jej początku w 2009 roku miał zaoszczędzone 45 tys. zł, 8 tys. euro, 2 tys. funtów. Był także właścicielem jednostek udziałowych ING o wartości, w momencie zakupu, ponad 283 tys. zł. Protasiewicz był właścicielem mieszkania o powierzchni 110 metrów. Kupił je w 2001 roku za 133 tys. zł. Jeździł seatem alteą xl z 2007 roku. W zarobkach wymienił kwotę ponad 60 tys. zł, jaką zarobił od 1 stycznia do 30 czerwca 2009, jako europoseł.

EUROPOSEŁ PROTASIEWICZ BUDUJE DOM ZA PONAD MILION ZŁOTYCH - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE

W oświadczeniu majątkowym złożonym w 2013 roku Jacek Protasiewicz ma zaoszczędzone 75 tys. zł, 16 tys. euro, 500 funtów i 500 franków szwajcarskich. Nie ma już mieszkania, a wspólnie z żoną dom o powierzchni 247 metrów kwadratowych. Wart milion złotych 170 tys. zł.

Europoseł z Platformy stał się także właścicielem innych nieruchomości: wymienia 19-arową działkę, na której stoi dom, 1/22 udziału w działce o powierzchni 0,3086 hektara - stanowiącą drogę, 1/22 udziału w działce o powierzchni 0,1360 hektara - stanowiącej działkę rekreacyjną. Wartość tych nieruchomości to ponad 779 tys. zł. Wszystkich te nieruchomości to współwłasność małżeńska.

Jego zarobki jako europosła wynosiły - ponad 74 tys. euro. Protasiewicz w oświadczeniu oprócz seata wymienił także suzuki swift z 2009 roku.

Europoseł oprócz większego majątku ma także zadłużenie. Jego kredyt na budowę domu i zakup nieruchomości wynosi - ponad 698 tys. zł. Protasiewicz ma także kredyt na karcie kredytowej, w wysokości ponad 12 tysięcy złotych.

Piotr Borys
(PO), który wcześniej był wicemarszałkiem województwa dolnośląskiego w 2009 miał zaoszczędzonych 7 tys. zł. W budowie był dom na działce o powierzchni ponad 15 arów. Wszystko to wycenione na 580 tys. zł. Borys nie podał ile w 2009 roku zarobił.

W ostatnim oświadczeniu majątkowym złożonym w 2013 roku Piotr Borys miał zaoszczędzone 25 tys. zł i 40 tys. euro. Dom o powierzchni 220 metrów wycenił na 750 tys. zł.

Wśród innych nieruchomości Borys wymienia także: działkę o powierzchni ponad 13 arów, wartą 40 tys. zł i dwie działki o powierzchni 16 arów, których wspólnie z żoną ma połowę udziałów - 50 tys. zł.

Borys jako europoseł zarobił tyle samo, co jego koledzy.

W oświadczeniu majątkowym wypisał także dwa samochody - volvo xc90 z napędem na cztery koła z 2011 roku (150 tys. zł) i toyotę avensis z 2012 roku ( 110 tys. zł).

Piotr Borys wśród zobowiązań wymienia trzy kredyty - 35 tys. zł, 144 tys. we frankach szwajcarskich i 45 tys. zł na zakup samochodu.

Danuta Jazłowiecka
z Opola zamieniła polski Sejm na europarlament. Na początku kadencji nie miała oszczędności. Jej dom o powierzchni 120 metrów kw. był wart 150 tys. zł. Miała także mieszkanie lokatorskie o powierzchni 54 m. kw. W wynagrodzeniu, jako poseł podała sumę ponad 90 tys. zł. Miała także zaciągnięty kredyt w wysokości 27 tys. zł.

W ostatnim oświadczeniu majątkowym Jazłowiecka miała zaoszczędzone 10 tys. euro. Europosłanka wymieniła także dom o powierzchni 180 metrów kw., wart 800 tys. zł. Ma także mieszkanie 45-metrowe, warte 150 tys. zł. Jazłowiecka nabyła także własność do mieszkania lokatorskiego. Napisała, że jest warte 140 tys. zł. Europosłanka jest także właścicielką lexusa z 2009 roku. W banku spłaca kredyt hipoteczny w wysokości 400 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska