Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We Wrocławiu nie ma już tramwajów Plus. Miasto się wycofało

Weronika Skupin
17.02.2014 - tramwaje Plus od dziś nie są już Plusami
17.02.2014 - tramwaje Plus od dziś nie są już Plusami Fot. Janusz Wójtowicz / Polskapresse
Od poniedziałku we Wrocławiu nie ma już tramwajów Plus. To decyzja Wydziału Transportu Urzędu Miejskiego we Wrocławiu. Na przystankach zaklejone są napisy "PLUS" przy liniach 31, 32 i 33. Zniknęły one też z tablic elektronicznych. Linie 31, 32 i 33 nie będą się teraz różniły niczym od pozostałych linii we Wrocławiu. Tak po trzech latach miasto po cichu wycofuje się z projektu, który miał być wizytówką Wrocławia XXI wieku. Urzędnicy tłumaczą, że o likwidację "Plusów" prosili... sami mieszkańcy.

CZYTAJ TEŻ: MPK zwolniło kierowcę, bo nie chciał wozić rowerów. Sąd przyznał MPK rację

Zmiany zostały wprowadzone wraz z feryjnym rozkładem jazdy. Ale po feriach "plusy" już nie wrócą. Pismo w tej sprawie przed kilkoma dniami trafiło do wrocławskiego MPK.

Urzędnicy z wydziału transportu, którzy podjęli decyzję o rezygnacji z tramwajów Plus, nie chcieli z nami o tym rozmawiać. Odsyłają do biura prasowego ratusza. Julia Wach z tego biura lakonicznie poinformowała tylko, cała nazwa "Plus" nie mieściła się na elektronicznych tablicach przystankowych. Czy nie wystarczyło jednak zamienić słowa "Plus" na znak "+"?Zdaniem Wach, o zmianę prosić mieli sami mieszkańcy, którzy rzekomo pisali w tej sprawie do wydziału transportu.

Wygląda więc na to, że magistrat po cichu wycofuje się z wielkiego projektu, który miał być wizytówką Wrocławia XXI wieku. Wielu wrocławian od początku mocno krytykowało tramwaje Plus. Internauci drwili nawet, że bardziej przypominają "tramwaje Minus".

A wpadek nazbierało się sporo. Oto, za co krytykowano tramwaje Plus.

Nie taki szybki
Według założeń urzędników, tramwaj Plus miał być lekarstwem na wrocławskie korki. Urzędnicy przez lata obiecywali bowiem, że nie będzie musiał zatrzymywać się na światłach. Kiedy wagon będzie zbliżał się do skrzyżowania, komputer miał zmieniać dla niego światło na zielone. Taka sygnalizacja miała działać m.in. na placach Jana Pawła II, Dominikańskim, Społecznym i Grunwaldzkim oraz na skrzyżowaniach Lotniczej z Milenijną, Lotniczej z Metalowców, Mickiewicza z Wróblewskiego i Bardzkiej ze Świeradowską. W praktyce ITS tylko utrudnił życie kierowcom i motorniczym. A tramwaje Plus stały w korkach, tak jak inne linie w mieście.

Niepotrzebnie wysoki koszt
Na tramwaje Plus wybrano Skody 19T, produkowane i zaprojektowane specjalnie na nasze zamówienie. Miasto uparło się, że nowe tramwaje muszą mieć kabiny motorniczych po obu stronach, podobnie jak drzwi. Paulina Tyniec, która odpowiadała wtedy w urzędzie miejskim za ten projekt, tłumaczyła, że co prawda takie wagony będą droższe, lecz nie trzeba będzie wydawać pieniędzy na budowę pętli tramwajowych.
– A to kosztowna inwestycja. Oprócz samej budowy, musielibyśmy zapłacić również za teren, na którym miałaby znajdować się pętla - tłumaczyła wtedy Paulina Tyniec.

Jednak przy stadionie na końcowym przystanku Stadion Wrocław Królewiecka, miasto i tak miało miejsce na pętlę. Z drugiej strony stadionu na Pilczycach pętla jest. Jedyny problem stanowił Gaj - tam rzeczywiście nie było miejsca. Ale korzystają z tej krańcówki tylko linie 31 i 32. Linia 33 jeździ od parku Szczytnickiego do Pilczyckiej - ma więc do dyspozycji dwie pętle. Można śmiało powiedzieć, że na linii 33, bez powodu kursują dwukierunkowe tramwaje. Wrocław niepotrzebnie wydał więc spore pieniądze.
Ile kosztowałby zwykły tramwaj, podobny do Skody? - Koszt wyprodukowania jednego wozu szacujemy na 4,5 do 6 milionów złotych - mówił nam 5 lat temu Jerzy Zając, prezes Protramu. Dla porównania, każda z 31 sztuk dwustronnych Skód zakupionych przez miasto na linie tramwaju Plus, kosztowała 9,4 miliona złotych. Najpierw Wrocław kupił 28 pojazdów, a przed ich dostarczeniem zamówił jeszcze 3 dodatkowe.

Czytaj dalej na kolejnej stronie (kliknij)

Ciężar tramwaju i twarde wózki
Skoda 19T jest za ciężka na wrocławskie torowiska. Biorąc pod uwagę ciężar tramwaju i liczbę jego kół, widać wielkie różnice między Skodą a pozostałymi tramwajami. Nacisk jednego koła popularnego "ogórka" na szynę wynosił 2 tony, Konstala 105N - 2 tony, Protram 205 WrAs - 2 tony, Skody 16T (obsługującej linie 6 i 7) - 3 tony, Skody 19T (obsługującej linie 31, 32 i 33) - 3 tony. Przy tym pojemność "zwykłego" tramwaju (typu Konstal 105N) to około 100 osób, a do Skód wchodzi 260 osób. Gdy tramwaj Plus jest pełny, obciąża jednym kołem szynę na około... 5 ton.
Nie dziwi więc, że tory na Kozanów położone specjalnie pod tramwaj Plus, już są zniszczone. Rok po otwarciu linii na osiedle, zaczęła pękać kostka między szynami. Budowa 4 kilometrów torów na Kozanów trwała ponad rok i kosztowała ok. 105 mln złotych.

Czytaj więcej: Wrocław: Torowisko na Kozanów pęka. Będzie remont? (ZDJĘCIA)

W dodatku Plusy są dłuższe niż inne tramwaje. Mają trzy tzw. wózki, które dzielą je na pięć członów. Są one jednak za mało elastyczne względem siebie. Nie wchodzą w tak ciasne zakręty jak pozostałe tramwaje, np. Protramy. Dlatego nie mogą obsługiwać np. pętli Leśnica - nie pokonałyby pętli, gdyż są zbyt sztywne. Dlatego mówi się, że mają sztywne wózki.

Wózki tramwajów Plus zdaniem motorniczych wypaczają wrocławskie tory, np. na pl. Społecznym, pl. Jana Pawła II. Tramwaje Plus nie tylko niszczą szyny, ale... często się wykolejają.

Czytaj więcej:
Wykolejenia tramwajów przez tzw. sztywne wózki? MPK nie widzi związku
Wrocław: Tramwaj 32 Plus wykoleił się na pl. Jana Pawła II. Były objazdy (ZDJĘCIA)

Hałas
Mało co tak nie hałasuje we Wrocławiu jak... tramwaj Plus. Skody 19T wydają przeraźliwy pisk przy zamykaniu drzwi. To nie subiektywne odczucie, zmierzono to dokładnie. Na Pilczycach czwórka studentów Politechniki Wrocławskiej robiła pomiary głośności na potrzeby swoich prac inżynierskich. Używali kilku sonometrów, z których każdy pokazywał, że w okolicach stadionu jest o wiele za głośno. Norma to 50 decybeli w nocy i 55 w dzień, tymczasem sonometry najczęściej pokazywały między 70 a 75 decybeli. Koncert Queen miał powyżej 70 decybeli, ale rekord pobił... właśnie tramwaj Plus - 82 decybele.
Pasażerowie narzekali też na dokuczliwy pisk.- Dźwięk dochodzi z układów elektronicznych o wysokich częstotliwościach działania, które odpowiadają za układ sterujący tramwajem. To są np. falowniki, które zamieniają prąd stały na prąd zmienny - wyjaśniał Janusz Krzeszowski z MPK. - Ten dźwięk słychać, gdy tramwaj się rozpędza, a ucisza gdy tramwaj jedzie na wybiegu (można to porównać do jazdy na luzie autem).

Czytaj więcej: Gdzie we Wrocławiu jest za głośno? Zrób z nami mapę hałasu

Tramwaj nie dojeżdża tam, gdzie miał jeździć
Linia 33Plus pierwotnie miała dojeżdżać na Sępolno. Tak przez lata obiecywali urzędnicy. Okazało się jednak, że tamtejsza pętla do obsługi wagonów Skody się nie nadaje. Tramwaj kończy więc trasę w samym środku parku Szczytnickiego, a pasażerowie muszą tam przesiadać się do "starych" tramwajów.

Brak wyświetlania możliwości przesiadki
Nowoczesny tramwaj Plus miał informować o możliwościach przesiadki. Jednak do tej pory takiego rozwiązania nie ma. W Krakowie funkcjonuje ono świetnie. Okazało się, że Wrocław takiej funkcji nie zamówił. Można to naprawić, ale... zawsze urzędnicy odkładali datę wprowadzenia tego unowocześnienia.

A jak Wy oceniacie tramwaje Plus? Zapraszamy do dyskusji!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: We Wrocławiu nie ma już tramwajów Plus. Miasto się wycofało - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska