Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja ogłosiła przetarg na sprzedaż... psa. Bo jest stary i chory (ZDJĘCIA)

Malwina Gadawa
Wabi się Zantus. Jest owczarkiem niemieckim i przez 9 lat pomagał policji tropić przestępców, służył w komendzie w Miliczu. Przeżył raka, ma poważne problemy z trzustką. Policji się już nie przyda. Dolnośląska komenda ogłosiła więc przetarg na... sprzedaż psa. Cena wywoławcza, to 263 zł brutto.

W policyjnym ogłoszeniu czytamy: Pies ma problemy z trzustką dlatego wymaga karmy dietetycznej. Jest w bardzo dobrej kondycji, świetnie wyszkolony. Nadaje się idealnie, jako pies stróżujący i towarzyszący.

Policjanci zastrzegają, że osoba która zechce kupić psa, musi zagwarantować mu odpowiednią opiekę i dobre warunki utrzymania. Zdaniem policji, te dobre warunki to "np. ogrodzony kojec i ocieplona buda. Cena wywoławcza wynosi 263 złote.

Asp. szt. Marek Miś z milickiej komendy tłumaczy, że zdarza się, że przewodnicy biorą do domu psy, którymi na co dzień się opiekują, jednak w tym przypadku to się nie udało. - Po prostu nie miał takich warunków. Jeżeli przewodnik nie zaopiekuje się psem, to musi być ogłoszony przetarg na sprzedaż zwierzęcia takie są procedury - tłumaczy Miś.

Dodaje, że pies jest chory, po nowotworze, ale dobrze się sprawuje. - Jest wyszkolony, ułożony, ma dobry węch, naprawdę będzie dobrze służył nowemu właścicielowi - przekonuje Marek Miś.

Przetarg odbędzie się 14 marca o godz. 12 w siedzibie policji przy Podwalu 31-33, sala 213.

Dlaczego policja ogłasza przetarg na sprzedaż psa? Czy nie może po prostu znaleźć mu dobrego domu, korzystając np. z pośrednictwa mediów czy organizacji zajmujących się opieką nad zwierzętami? - Jesteśmy instytucją państwową i obowiązują nas określone procedury. Musieliśmy ogłosić przetarg na sprzedaż psa. Nie mogliśmy szukać mu właściciela np. Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami - mówi Paweł Petrykowski, rzecznik policji. - W ciągi ostatnich 15 lat, to dopiero drugi taki przypadek na Dolnym Śląsku. Prawie zawsze psem zajmowali się jego opiekunowie, jednak w tym przypadku policjant nie ma odpowiednich warunków.

Dodaje, że policjanci chcą znaleźć psu na emeryturze jak najlepszy dom. - Chcielibyśmy go zatrzymać na służbie, ale jest to niemożliwe, że względu na stan zdrowia. W ogłoszeniu zastrzegliśmy prawo sprawdzenia warunków, w jakich pies się znajdzie. Mamy nadzieję, że trafi na odpowiedzialnego opiekuna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska