18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pediatria na Brochowie bez ciepłej wody. "Bo przecież trwa remont" (ZDJĘCIA)

Karolina Szypuła
Monika Kocięba-Żabska wodę grzeje w czajniku, następnie wlewa ją do wanienki. Zmuszona jest kąpać trzyletnią Lidkę w ten sposób, ponieważ ze szpitalnego prysznica tryska lodowata woda
Monika Kocięba-Żabska wodę grzeje w czajniku, następnie wlewa ją do wanienki. Zmuszona jest kąpać trzyletnią Lidkę w ten sposób, ponieważ ze szpitalnego prysznica tryska lodowata woda fot. Karolina Szypuła
Na pediatrii w szpitalu na Brochowie panują spartańskie warunki. Od piątku nie ma ciepłej wody, a rodzice muszą ją grzać w czajnikach. Dyrekcja placówki nie widzi w tym problemu, "bo jest remont"

W Szpitalu Specjalistycznym im. A. Falkiewicza na Brochowie od kilku dni nie ma ciepłej wody. Matki, których dzieci leżą na oddziale pediatrycznym, kąpią maluchy w wanienkach, wodę podgrzewając w czajnikach i baniakach. Są przerażone panującymi warunkami.

Monika Kocięba-Żabska przebywa w szpitalu od wtorku. Brak ciepłej wody bardzo jej doskwiera. Kiedy wybrała się pod prysznic, była mocno zaskoczona: nie było w nim ciepłej wody. Tak samo było w innych łazienkach na tym oddziale. - Córka ma zapalenie płuc. Zostaniemy w szpitalu na jakiś czas - opowiada Kocięba-Żabska. - Nie wyobrażam sobie żyć tu w takich warunkach.

Również pielęgniarki narzekają na tę sytuację. - Pomagamy rodzicom jak możemy. Użyczamy czajników, pomagamy wykąpać dzieci - mówi jedna z pielęgniarek pediatrii. Kilkakrotnie alarmowały dyrekcję, że są problemy z ogrzewaniem i ciepłą wodą. Jednak zbywane były, tak samo jak rodzice, informacją o trwającym remoncie placówki.

- Ciepła woda jest i była zawsze - zapewnia nas dyrektor szpitala Janusz Wróbel. - Wszelkie niedogodności wynikać mogą z remontu, jednak to niemożliwe, żeby na oddziale nie było ciepłej wody - dodaje szef szpitala i proponuje nam sprawdzenie kranów.

Sprawdziliśmy. Z kranów leci lodowata woda, w której nawet nie można umyć rąk. Gdy pytamy personel, dlaczego, odsyłani jesteśmy do wiszącej na drzwiach karteczki, na której dyrekcja szpitala przeprasza za wszelkie niedogodności, które wystąpią wskutek remontów. Obiecując przy tym, że prowadzone prace nie będą uciążliwe dla pacjentów.

Gdy wróciliśmy do dyrektora, ten już przyznał, że nie ma ciepłej wody. - Postaram się jak najszybciej porozmawiać z firmą wykonującą remont i naprawić tę usterkę - zadeklarował dyrektor Janusz Wróbel.

Jak długo dzieci będą przebywać na oddziale bez ciepłej wody? Nikt nam terminu naprawy usterki nie podał. Wczoraj wieczorem rodzice 20 maluchów znów grzali w czajnikach wodę do kąpieli.

Co na to prawo?

Potrzebne informacje można znaleźć w Europejskiej Karcie Praw Dziecka w szpitalu. Zawiera ona zbiór praw, które powinny być przestrzegane w każdym europejskim szpitalu lub oddziale dziecięcym. Czytamy tam między innymi o tym, iż otoczenie powinno być tak zaprojektowane, urządzone i wyposażone, aby zaspokajało dziecięce potrzeby. Każde dziecko ma także prawo przechodzić leczenie wraz z rodzicem. Jeśli szpital pozwala rodzicom na nocowanie, powinni mieć oni zapewnione warunki pobytu w szpitalu (minimum to: łazienka z pełnym węzłem sanitarnym wyłącznie do użytku rodziców, miejsce do odpoczynku, zaplecze kuchenne, zamykane szafki na bagaż). Niestety, w szpitalu na Brochowie jednego z podstawowych elementów pobytu, zwłaszcza zimą, zabrakło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska