Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Protasiewicz: Być może Schetyna przywykł do kłamstw (ROZMOWA)

Marcin Torz
Fot. Tomasz Hołod / Polskapresse
W rozmowie z reporterem GazetyWroclawskiej.pl europoseł Jacek Protasiewicz mówi o sytuacji politycznej w regionie. Odpowiada też Grzegorzowi Schetynie, który w publikowanym u nas wywiadzie, ostro wypowiedział się na temat szefa PO na Dolnym Śląsku.

CZYTAJ KONIECZNIE - GRZEGORZ SCHETYNA: PO CORAZ SŁABSZA, ROBIMY PREZENT RAFAŁOWI DUTKIEWICZOWI (ROZMOWA)
Wydaje się, że do zawiązania koalicji z Obywatelskim Dolnym Śląskiej został już tylko krok.
- Są jednak jeszcze ważne sprawy, które musimy między sobą wyjaśnić, aby później nie było nieporozumień. Jednak wszystko powinno się dobrze skończyć. Jest dużo dobrej woli z wszystkich stron, a to w polityce bardzo ważne.

Atmosfera może jest i dobra, ale ODŚ domaga się stanowisk: wicemarszałka, członka zarządu i przewodniczącego sejmiku. W imię dobrych relacji spełni Pan te oczekiwania?
- Na pewno nie wszystkie. Oczywiste jest, że ODŚ będzie miał swojego wicemarszałka.

Czy deklarował Pan, że dojdzie do koalicji z Dutkiewiczem także w mieście? Tak twierdzi Grzegorz Schetyna.
- Nie wiem, na jakiej podstawie poseł Schetyna formułuje ten pogląd. Koncepcję porozumienia, którą przedstawiałem, można zawrzeć w parafrazie słynnego hasła z 1989: "wasz prezydent, nasz marszałek". Zakłada podjęcie współpracy w sejmiku i w mieście. Ale mówiłem o stopniowym dochodzeniu do pełnej koalicji. Dziś negocjujemy konkretne warunki w sejmiku. A gdy się porozumiemy, będziemy rozmawiać o Wrocławiu oraz o innych miastach prezydenckich na Dolnym Śląsku. Wierzę, że uda się zakończyć wojnę między naszymi środowiskami nie tylko w sejmiku, ale też niżej. To wymaga jednak każdorazowo zaangażowania lokalnych środowisk. A na to potrzebny jest czas.

Grzegorz Schetyna zarzuca Panu, że wrocławska PO nie odgrywa znaczącej roli. Co Pan na to?

- Rzeczywiście znaczenie Platformy we Wrocławiu zmalało, po tym, jak weszliśmy w otwarty i pełen emocji konflikt z Rafałem Dutkiewiczem. Znaczna część wyborców PO tego konfliktu nie rozumiała i nie rozumie. Przecież to PO rekomendowała Dutkiewicza na stanowisko prezydenta. Przyczyny natury ambicjonalnej, które nas poróżniły, nie mają zrozumienia wrocławian. Widać to, gdy porównamy wyniki wyborów parlamentarnych z samorządowymi. W tych pierwszych zdobywamy prawie dwa razy więcej głosów.

REGION BĘDZIE TRAKTOWANY GORZEJ NIŻ WROCŁAW? - CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Schetyna wyraża też wątpliwość, czy region nie będzie gorzej traktowany niż Wrocław...
- Jednym ze sposobów, żeby tak nie było, jest zaproponowanie na funkcję marszałka osoby spoza Wrocławia. Tak zamierzam uczynić. Jestem też przekonany, że trzech na pięciu członków zarządu województwa będzie spoza stolicy Dolnego Śląska. Te dwie okoliczności tworzą polityczną gwarancję, że Wrocław nie będzie dominował. Przypominam też, że ze strony prezydenta Dutkiewicza padła publiczna deklaracja, że miasto nie będzie robiło "skoku" na fundusze unijne. Prezydent powiedział to na konferencji prasowej, a także wcześniej: na spotkaniu z przedstawicielami innych koalicjantów z SLD i PSL. Być może poseł Schetyna przywykł do takiego sposobu uprawiania polityki, gdzie partnerzy się oszukują, a politycy kłamią. Ja jednak wierzę w inny styl polityczny i staram się być mu wiernym.

Dlaczego zdecydował się Pan zawrzeć koalicję już teraz. W końcu wybory są za kilka miesięcy.
- Żeby uniknąć agresji w kampanii wyborczej, lepiej porozumieć się już teraz. Poza tym, nic tak nie łączy, jak wspólna odpowiedzialność za region.

Czy w nowym zarządzie znajdzie się miejsce dla Jerzego Tutaja?
- Jerzy Tutaj ma dużą wiedzę z zakresu RPO. A teraz to bardzo ważne, bo kończymy negocjacje z rządem na ten temat. Jednakże, przed podjęciem ostatecznej decyzji, będę konsultował się z wałbrzyskimi radnymi.

Wróćmy do Grzegorza Schetyny. Jaką rolę w partii widzi Pan dla niego?

- Poseł Schetyna to człowiek o ogromnym doświadczeniu politycznym, więc te role wyznaczy sobie sam. Ja widziałem go w zarządzie regionu PO, ale odmówił i ja tę decyzję szanuję.

Porozmawia Pan ze Schetyną?
- Przed poniedziałkową radą regionalną będzie ciężko. Teraz jestem w Strasburgu, mam tu wiele ważnych spraw. Później mam spotkania w Warszawie - jako szef kampanii - związane z wyborami do Parlamentu Europejskiego. We Wrocławiu natomiast czeka mnie finał rozmów z Rafałem Dutkiewiczem. Może uda się porozmawiać w poniedziałek, przed samą radą regionalną.

DONALD TUSK PRZEWODNICZĄCYM KOMISJI EUROPEJSKIEJ? - CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Ostatnio mówił Pan, że sprawa przewodniczenia Komisji Europejskiej przez Donalda Tuska jest nadal aktualna. Co to znaczy?
- Takie wnioski wysnuwam na podstawie rozmów z różnymi politykami w Parlamencie Europejskim.

Z którymi?
Choćby szef klubu niemieckiej CDU niedawno zwrócił się do mnie, żebym przekonywał premiera Tuska do wyrażenia zgody. Powoływał się przy tym na kanclerz Angelę Merkel.

Donald Tusk powinien przeprowadzić się do Brukseli?
- Decyzja jest takiej wagi, że podjąć musi ją sam premier. Jeśli jednak zapyta mnie o zdanie, to będę go do tego zachęcał. Polski premier na czele Komisji Europejskiej, to będzie historyczne wydarzenie. Wszystko powinno być jasne na początku lata.

Rozmawiał: Marcin Torz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jacek Protasiewicz: Być może Schetyna przywykł do kłamstw (ROZMOWA) - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska