Arkadiusz Garczyk chciał w Urzędzie Miejskim otrzymać zaświadczenie o tym, że nie ma adresu zameldowania. Pobrał wniosek i druk opłaty skarbowej na 17 zł. Gdy wypełnił wniosek, pojawił się problem. - Urzędnicy chcieli, żebym podał im aktualny adres. Ale przecież go nie mam! - opowiada nam mężczyzna. Po co urzędnikom adres kogoś, kto przyszedł po zaświadczenie o jego braku? Pracownicy urzędu mieli tłumaczyć, że na ten adres wyślą zaświadczenie, pan Arkadiusz chciał je jednak odebrać sam, w urzędzie. Z okienka odesłano go do kierowniczki, bo jego sprawę zakwalifikowano jako "niestandardową". Pech chciał, że kierowniczka była w tym czasie na szkoleniu. Pan Arkadiusz nie chciał czekać i odpuścił. - Czy gdybym był bezdomny i potrzebował na to papier, też musiałbym podać adres? - pyta pan Arkadiusz.
Gdy zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim, usłyszeliśmy, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Urzędnicy zapewniają, że każdy, kto wystąpi z wnioskiem o wydanie zaświadczenia, otrzyma albo zaświadczenie, albo odmowę jego wydania w formie postanowienia (np. gdy nie można potwierdzić danych).
Sprawdziliśmy więc sami, czy można dostać zaświadczenie o braku adresu, bez jego wpisywania. W Centrum Obsługi Mieszkańca przy pl. Nowy Targ spytaliśmy, co potrzebujemy, by uzyskać zaświadczenie o braku zameldowania. Nasz reporter otrzymał wniosek do wypełnienia. - Wpisuje pan imię nazwisko, adres gdzie był pan ostatnio zameldowany i obecny adres - mówi urzędniczka. Gdy blefował, że nie ma aktualnego meldunku, odpowiedziała, żeby w tym miejscu postawić kreskę. - Z tym wnioskiem do okienka, a potem do kasy - odpowiedziała urzędniczka.
CZYTAJ DALEJ, DLACZEGO WIĘC NIE UDAŁO SIĘ WYDAĆ ZAŚWIADCZENIA PANU ARKADIUSZOWI
Udało nam się porozmawiać z Janiną Nowak, kierowniczką biura Aktualizacji Dokumentów w Dziale Ewidencji Ludności w Urzędzie Miejskim przy ul. G. Zapolskiej 4 we Wrocławiu. Zapytaliśmy, czy jeśli jako bezdomni złożymy wniosek o zaświadczenie o braku adresu, to je otrzymamy?
- Tak. W biurze meldunkowym wydajemy zaświadczenia o różnej treści, z zakresu ewidencji ludności i dowodów osobistych, których potrzebują klienci urzędu. Treść zaświadczenia odpowiada w formie złożonemu wnioskowi - tłumaczy Janina Nowak. Jeśli więc ktoś, potrzebuje zaświadczenia, że nie jest zameldowany pod danym adresem, taki właśnie dokument powinien otrzymać. Jak zapewnia urzędniczka, zaświadczenie wydawane jest "od ręki", bez zbędnej zwłoki.
Dlaczego więc sprawa pana Arkadiusza nie została tak załatwiona? Bowiem, zdaniem urzędników, była niestandardowa, trudna i wymagała cierpliwości ze strony klienta. - Ale jesteśmy w stanie zrobić to w krótkim czasie, jeśli klient czeka, jest informowany na bieżąco o przebiegu sprawy. Niestety, incydentalnie, klienci nie potrafią wykazać odrobiny cierpliwości - dodaje dyrektor Nowak.
Dodatkowo - jak się okazuje - sprawa pana Arkadiusza była bardziej skomplikowana i nie mogła zostać załatwiona w okienku. - Potwierdzenie, czy osoba nie posiada zameldowania we Wrocławiu wymaga sprawdzenia w kilku rejestrach. Ten klient nie chciał czekać na analizę swoich danych w systemach i nie pozostawił też wniosku o wydanie zaświadczenia - tłumaczy Janina Nowak i dodaje, że jeśli klient nadal chce zaświadczenie, powinien znów wystąpić z wnioskiem. - Pan jednak nie złożył u nas wniosku, nie zostawił do siebie żadnych danych kontaktowych. Chcemy pomóc, bo to zaświadczenie z pewnością jest mu potrzebne do załatwienia innej sprawy - zapewnia dyrektor Nowak.
Gdy zaświadczenie nie może być wydane w okienku, urząd ma 7 dni na jego wystawienie. Janina Nowak informuje, że w 2013 roku takich zaświadczeń wydano ponad 16 000.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?