Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klinika Przylądek Nadziei ma już okna i dach. Martyna Wojciechowska pod wrażeniem (ZDJĘCIA)

Agata Wojciechowska
Przemysław Wronecki
Budowana Kliniki Przylądek Nadziei dla dzieci chorych na nowotwory może powstać szybciej niż zakładano. Prace idą pełną parą.

Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Przylądek Nadziei powstaje na tyłach Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej.

Budowa nowej kliniki była koniecznością. Prof. Alicja Chybicka wielokrotnie alarmowała o stanie budynku, w którym obecnie leczone są dzieci. - Od 38 lat prowadzę walkę o zdrowie małych pacjentów w starych poniemieckich murach, w których rury pękają od wody i fekaliów, w których sufity spadają na łóżka, a balkony się odrywają. Gdy pada, musimy podstawiać wiadro, by nie kapało na podłogę - mówiła.

We wrześniu odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego. Zgodnie z harmonogramem w styczniu osiągnięto stan surowy zamknięty.

- Zamontowano już wszystkie okna. Budynek jest częściowo ogrzewany - mówi Mirosław Szozda z Fundacji "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową". Teraz stawiane będą ścianki działowe i instalacje. Istnieje szansa, że prace zakończone zostaną szybciej niż przewidywano, a więc przed kwietniem 2015 roku.

Dziś plac budowy odwiedziła znana podróżniczka Martyna Wojciechowska, która całym sercem zaangażowała się w ten projekt. - Była pod wrażeniem szybkości prowadzonych prac - dodaje Mirosław Szozda.

Martyna Wojciechowska spotkała się także z małymi pacjentami z kliniki onkologicznej przy ul. Bujwida. Dla każdego przywiozła książkę o Afryce. Chętni mogli dostać osobistą dedykację do swojego egzemplarza. O podróżach i dalekich krajach opowiadała w bibliotece. Chore dzieci, których stan nie pozwalał na udział w spotkaniu, niczego nie straciły. Zdobywczyni Everestu przeszła się po salach i znalazła chwilę na rozmowę z każdym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska