SESJA - co musisz o niej wiedzieć, jak się do niej przygotować (PORADY, ZDJĘCIA)

Czas sesji egzaminacyjnej przez lata rządził się swoimi prawami i rytuałami. Długie noce spędzane na nauce, nerwowe przebieranie nogami w oczekiwaniu na egzamin, a później kolejki do wykładowców po wpisy do indeksu.

Te czasy powoli jednak odchodzą w niepamięć. Zamiast się uczyć, można zgrać prezentacje z zajęć i ściągi dosmartfona. Albo wyposażyć się w nowoczesny gadżet rodem z filmów szpiegowskich. Egzaminy ustne zastępują testy często wyświetlane z rzutnika i jest 60 sekund na postawienie krzyżyka. Nawet kolejek po wpisy jest coraz mniej, odkąd uczelnie wprowadzają elektroniczne indeksy. Zamiast stać przed pokojem wykładowcy, studenci siedzą przed komputerami, sprawdzając, czy ocena pojawiła się już w systemie.
Nie zmieniło się jedno: sesja egzaminacyjna to nadal ważny i stresujący moment w studenckim życiu. Zwłaszcza wtedy, gdy się przystępuje do niej po raz pierwszy w studenckiej karierze.

Jak się uczyć?
Sposoby na opanowanie dużej ilości wiedzy w krótkim czasie są różne. Zależy, czy jest się pamięciowym wzrokowcem, słuchowcem, a może kinestetykiem. Najlepiej byłoby uczyć się regularnie przez cały semestr. Ale kto tak potrafi? Lucyna Schumacher, wykładowca z Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego, idzie o krok dalej. - Należy studiować to, co się lubi. Wówczas z przyjemnością zdobywa się wiedzę i bez trudu sprzedaje ją podczas egzaminu - uważa. Sama jest wzrokowcem, więc ucząc się, przygotowuje kartki z hasłami do opanowania.

Są i tacy studenci, którzy uczą się, chodząc w kółko i czytając na głos. Inni spotykają się w grupkach, by się nawzajem odpytywać. Jeszcze inni przepisują notatki swoje lub kolegów. Zwłaszcza gdy sami nawykłady nie chodzili.

Indeks i wpisy
Indeks elektroniczny wypiera indeks papierowy. Z jednej strony jest szybciej i wygodniej. Z drugiej, zmiany w systemie zaliczania stały się przede wszystkim zmorą studentów kierunków humanistycznych i społecznych. Tajemnicą poliszynela było, że jak nie zdało się za pierwszym, a nawet drugim razem, to niektórzy wykładowcy dawali kolejne szanse - aż do skutku. Zdarzało się, że po-szczególne ćwiczenia można było zaliczyć nawet w trakcie oficjalnej sesji czy tuż po niej.

Teraz wykładowców ograniczają konkretne terminy. Muszą danego dnia wpisać wszystkie oceny i trudniej jest pójść na rękę studentom, którym szczęście nie dopisało.

Ile kosztuje powtarzanie zajęć?
Gdy nie uda się zdać egzaminu za pierwszym ani drugim razem, studenta najprawdopodobniej czeka tzw. warunek i powtarzanie egzaminu lub całego przedmiotu w kolejnym semestrze. Sprawdziliśmy, jakie stawki uczelnie ustaliły za powtarzanie zajęć z powodu "niezadowalających wyników w nauce".

Politechnika Wrocławska:
1 godzina tygodniowo wykładu lub lektoratu języka obcego - 3,50 zł (15 h w sem. = 52,50 zł), 1 godz. ćwiczeń, laboratorium, projektu, seminarium, zajęć sportowych - 4,00 zł (15 h w semestrze = 60 zł)
Uniwersytet Wrocławski:
Wydział Chemii - 15 zł/godz., Wydział Filologiczny - 11 zł/godz., Wydział Fizyki i Astronomii - 5zł/godz., Wydział Nauk Historycznych i Pedagogicznych - 11 zł/godz., Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii - 13 zł/godz.
Uniwersytet Ekonomiczny: 500 zł za przedmiot.

Studenci na pomoc studentom
O tym, jak ma być zorganizowana sesja i egzaminy, jakie są prawa i obowiązki studentów oraz prowadzących, mówią regulaminy studiów na uczelniach.

Działacze Samorządu Studenckiego Politechniki Wrocławskiej po raz trzeci prowadzą akcję informacyjną "Poskrom paragraf". Sześć plakatów wyjaśnia najważniejsze kwestie nurtujące studentów. Na przykład co zrobić, gdy prowadzący wpisał złą ocenę? Kiedy ocena za kurs powinna pojawić się w indeksie? Kiedy prowadzący ustalił zasady zaliczenia?
W tym roku dodali też plakat: "Do diabła! Gdzie mogę się spokojnie pouczyć?" z godzinami otwarcia dwunastu czytelni na Politechnice Wrocławskiej.

CZYTAJ DALEJ: jak otwarte są biblioteki i czytelnie, jaką dietę stosować w czasie sesji
Biblioteki i czytelnie
Choć w internecie można znaleźć wszystko, biblioteki i czytelnie wracają do łask. Zwłaszcza te oddane do użytku w ostatnich latach.
Bezprzewodowy internet, szerokie stoły, wolny dostęp do półek, kabiny cichej nauki, a nawet wygodne pufy i sofy przydają się tym, którzy nie mogą lub nie potrafią skupić się na nauce w domu lub akademiku.

Zobacz, z których bibliotek możesz skorzystać:
Uniwersytet Ekonomiczny:
strefa wolnego dostępu w Centrum Informacji Naukowej i Ekonomicznej przy ul. Wielkiej: pn.-pt. 8:00-20:00
Uniwersytet Wrocławski:
czytelnia w Bibliotece Uniwersyteckiej przy ul. K. Szajnochy: pn.-pt. 8:00-20:00
Politechnika Wrocławska:
czytelnia w Bibliotece Głównej: pn.-pt. 8:00-20:00
Mediateka, pl. Teatralny: pn.-pt. 10-19, z wyjątkiem środy: 12-16.
Wszystkie te biblioteki także podczas sesji działają w weekendy.

Jedz, śpij i ucz się!
Główny składnik jadłospisu studenta podczas sesji to... kawa i napoje energetyczne. Pobudzają organizm, zwłaszcza podczas nocnej nauki. Jednak wypijanie dużych ilości czarnego naparu wypłukuje magnez. A jego braki mogą spodowodować kłopoty z koncentracją, zawroty głowy, zaburzenia snu. I błędne koło się zamyka.

Dlatego Aleksandra Orzech, dietetyk z Centrum Dietetycznego Naturhouse przy ul. Szewskiej we Wrocławiu, podkreśla, że pijący dużo kawy studenci powinni uzupełniać magnez. Znajdą go w gorzkiej czekoladzie, bananach, orzechach i migdałach. Te zaś dobrze zastępują batoniki i inne słodycze. Magnez jest także w warzywach liściastych, chlebie razowym i kaszy gryczanej, których również nie powinno zabraknąć w diecie w czasie sesji.

Jakie sposoby na pobudzenie i poprawę koncentracji poleca dietetyk?
Kawa - raz lub dwa razy dziennie. Większa ilość przyniesie skutek odwrotny od zamierzonego.
Zielona i czarna herbata - działają podobnie jak kawa.
Guarana - dla tych, którzy są już u kresu sił. Kofeina z guarany uwalniana jest powoli i stopniowo, stymulując pracę komórek mózgu.

Zapytaliśmy też o preparaty dostępne w aptekach. Aleksandra Orzech poleca te z lecytyną i magnezem, a także miłorzębem japońskim. - Pamiętajmy, że prawdziwe rezultaty może dać jedynie połączenie zbilansowanej diety, aktywności fizycznej oraz snu - mówi Aleksandra Orzech.

ZOBACZ DALEJ: terminy zimowej sesji egzaminacyjnej i słownik studenta na czas sesji
Terminy zimowej sesji egzaminacyjnej
Na niektórych uczelniach we Wrocławiu sesja już trwa. Większość jednak dopiero ją rozpocznie. Ale jej termin nie jest zaskoczeniem - określa go "podział roku akademickiego".
Uniwersytet Ekonomiczny: 31.01.2014 r. - 12.02.2014 r.
Uniwersytet Wrocławski: 5-16.02.2014 r.
Politechnika Wrocławska: 31.01.2014 r.-18.02.2014 r.
Uniwersytet Przyrodniczy: 1-16.02.2014
Uniwersytet Medyczny: 27.01 - 09.02.2014

Słownik studenta na czas sesji
Egzamin - pisemny lub ustny, zdawany na ocenę. Najważniejsza forma sprawdzenia wiedzy studenta;
Zaliczenie - przepustka do egzaminu,
Skrypt - opracowanie przygotowane przez studentów wyższego rocznika. Zawiera wszystkie notatki i często pytania z wcześniejszych egzaminów;
Ryjec - miejsce w akademiku, gdzie można się uczyć w ciszy i spokoju, gdy współlokatorzy mają inne plany na wieczór;
Poprawka - egzamin zdawany w drugim terminie, gdy za pierwszym razem wykładowca wystawił dwóję;
Przedłużenie sesji - popularne zwłaszcza wtedy, gdy wykładowca nie zrobił na czas wpisów do indeksu;
Warunek - nie zdałeś, ale studiujesz dalej. Musisz jednak zaliczyć przedmiot lub zdać egzamin z kolejnym rocznikiem;
Komis - ostatnia deska ratunku. Egzamin zdawany przed komisją wtedy, gdy student jest przekonany, że umie na piątkę, ale wykładowca uparcie jest innego zdania.

CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE: Student w czasie sesji, jak James Bond
Student w czasie sesji, jak James Bond
Gadżety rodem z filmów szpiegowskich nie są tylko fantazją. Okulary, które mają wbudowaną kamerę, długopis czy pilot do samochodu z dyktafonem oraz bezprzewodowa mikrosłuchawka z nadajnikiem. To wszystko można kupić legalnie w wielu sklepach. Coraz chętniej po tego typu gadżety sięgają też studenci. - Bardzo popularne wśród naszych klientów są zestawy z kamerą w guziku - mówi Radosław Niemczyk, pracownik wrocławskiego sklepu Spy Shop. - Nadajnik, w zależności od ceny, może mieć zasięg do kilkuset metrów. Sygnał odbiera druga osoba, która może podłączyć odbiornik do komputera i widzieć na ekranie obraz z kamery - dodaje. Popularna wśród studentów jest również mikrosłuchawka, która ma bardzo czuły mikrofon, a sygnał może odebrać każdy telefon komórkowy posiadający technologię Bluetooth. Można ją również wypożyczyć na 24 godziny.

Słuchawkę łatwo ukryć, szczególnie gdy ma się dłuższe włosy. A kamerę zamontujemy w koszuli czy marynarce. Dzięki bardzo dobrej ostrości osoba, która będzie pomagać studentowi, może odczytać nawet najdrobniejszy tekst. Ceny gadżetów wahają się od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Innym rozwiązaniem jest ściąga w telefonie. Współczesne aparaty przypominają małe komputery i można na nich zmieścić zarówno ściągi, jak i całe książki oraz prezentacje z wykładów. Tradycjonaliści mogą skorzystać z długopisów, które mają przegródkę na ściągę.