Regulamin Euroligi stanowi, że z trzech grup awans do dalszych gier wywalczą cztery najlepsze drużyny oraz dwie z najlepszym bilansem z piątych miejsc. Z zaznaczeniem, że jeśli wśród tych 14 drużyn znajduje się gospodarz turnieju Final Eight (w tym roku jest to UMMC Jekaterynburg), to także ta trzecia ekipa z piątego miejsca gra dalej.
I tak właśnie prawdopodobnie będzie, bowiem UMMC prowadzi w grupie A i raczej nie odda czwartego, a już tym bardziej piątego miejsca. Reasumując, wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że trzeba zająć piąte miejsce, by awansować do drugiej rundy.
I tę pozycję w grupie C okupią właśnie mistrzynie Polski. Nad szóstym zespołem WBC Novi Zagrzeb ma dwa oczka przewagi. Jeśli więc wygrają, powinno być po sprawie, choć liczyć się będzie także siódmy w tabeli Kibirkstis-Vici Wilno z Litwy.
W pierwszym meczu pomiędzy CCC a WBC Novi Zagrzeb rozegranym w Polkowicach górą były nasze, wygrywając 62:53. Najwięcej punktów dla zespołu trenera Jacka Winnickiego zdobyła wówczas Belinda Snell (16).
W środę na parkiet wybiegną także zawodniczki Wisły Kraków. W grupie B wicemistrzynie kraju (5 zwycięstw, 3 porażki) zagrają na wyjeździe z niepokonanym Fenerbahce Stambuł. Począek o godz. 19.
Euroliga kobiet, grupa C, w środę grają: Spartak - Galatasaray (godz. 18), Perfumerias - Kibirkstis-Vici (20.30), Novy Zagrzeb - CCC (20.30). Pauza: ZVVZ USK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?