Rzeczywiście. Cała czwórka w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl deklaruje poparcie dla Rafała Jurkowlańca. Jednak zaznaczają, że ostateczną decyzję podejmą po sobotnim spotkaniu rady regionu Platformy Obywatelskiej.
Zobacz koniecznie: Bunt w PO. Zwolennicy Schetyny chcą fotela wiceprezydenta Wrocławia dla PO
To, że Jurkowlaniec straci stanowisko już w poniedziałek ustalili przyszli koalicjanci - prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz i szef dolnośląskiej PO Jacek Protasiewicz. Ale teraz koalicję muszą formalnie zaakceptować członkowie rady regionu Platformy Obywatelskiej, a potem po myśli Protasiewicza muszą zagłosować radni PO w sejmiku. Czy związanym z Grzegorzem Schetyną przeciwnikom koalicji z Dutkiewiczem uda się zablokować odwołanie marszałka?
Jacek Protasiewicz twierdzi, że o koalicję jest spokojny, bo dokładnie policzył głosy. Do odwołania Jurkowlańca potrzeba 22 głosów. Platforma ma w sejmiku 15 mandatów. Głosów 11 osób Protasiewicz jest pewien. Związany z Dutkiewiczem Obywatelski Dolny Śląsk - nowy koalicjant PO - ma 9 radnych. Do tego trzeba doliczyć 4 głosy SLD i 1 PSL (będą koalicjantami PO i Dutkiewicza). Łącznie daje to 25 mandatów.
- Za porozumieniem w regionie będą głosować Michał Bobowiec, Dorota Gromadzka, Agnieszka Horodyska, Julian Golak, Iwona Krawczyk, Janusz Mikulicz, Wioletta Susmanek, Zbigniew Szczygieł, Jadwiga Szeląg, Jerzy Tutaj i Barbara Zdrojewska - przedstawia sytuację w klubie PO Jacek Protasiewicz.
Pod słowem "porozumienie" kryje się oczywiście "dymisja Jurkowlańca". Protasiewicz nie wie, jak zagłosuje czwórka radnych: Agnieszka Muszyńska, Jerzy Pokój, Józef Kozłowski oraz Jacek Pilawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?