Bezwzględnych kar więzienia będzie się domagał prokurator dla czterech prowodyrów buntu w zakładzie poprawczym w Jerzmanicach Zdroju. Do buntu doszło 21 października 2013 r. Jak ustalili śledczy, inicjatorem zajścia był Dawid M., który tego dnia, ok. godz. 9 zaczął bez powodu wybijać drewnianym kijem szyby. Zareagował na to strażnik, przez co został kilkakrotnie uderzony kijem w głowę. Kiedy przewrócił się na ziemię, do bijącego go Dawida M. dołączyli dwaj inni wychowankowie - Kamil L. i Damian T.
- Wszyscy trzej kopali i bili strażnika po całym ciele - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy legnickiej prokuratury okręgowej. - Zdarzeniu przyglądało się około 30 osób.
Wśród nich był oskarżony Tomasz K., który widząc nauczyciela chcącego pomoc bitemu odepchnął go i zablokował mu drogę. Kiedy na miejsce przybiegli inni nauczyciele, Dawid M. i Kamil L. zabarykadowali się w toalecie. Pobity strażnik doznał stłuczeń głowy, rąk i nóg.
Dawidowi M. grozi osiem lat więzienia. Chłopak nie przyznaje się do winy.
Kamil L. i Tomasz K. przyznali się do winy. Pierwszemu grozi pięć, drugiemu trzy lata więzienia. Taki sam wyrok może dostać Damian T.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?