Odbędzie się ona w dniach 13-14 listopada w angielskim Telford. Przyjadą na nią najlepsi z całego świata. Motywem przewodnim imprezy będzie przypadająca w tym roku 70. rocznica bitwy o Anglię.
Jako że polscy lotnicy walnie przyczynili się do odniesienia przez aliantów zwycięstwa w tej bitwie, nasza reprezentacja będzie w Telford w centrum uwagi. - Na konkurs zabieramy ze sobą przede wszystkim modele samolotów, na których w czasie II wojny światowej latali i walczyli polscy lotnicy
- mówi Tomasz Zbigniew Kędzierski, prezes Świdnickiego Klubu. - Będą wśród nich między innymi modele samolotów dywizjonu 303 oraz Stanisława Skalskiego, naszego najsłynniejszego lotnika z okresu II wojny światowej.
Oprócz modeli samolotów historycznych, nasza ekipa zabiera na Wyspy Brytyjskie również miniatury maszyn współczesnych, np. polskiego F-16, oraz pojazdów wojskowych. Zostały one wykonane w dwóch skalach: 1:48 oraz 1:72. Z tego powodu nasi modelarze postanowili zrezygnować z wyprawy do Anglii samolotem. Dojadą na imprezę w Telford autokarem.
- Modele są wykonane z plastiku, więc w luku bagażowym samolotu mogłoby dojść do ich uszkodzenia - wyjaśnia Tomasz Zbigniew Kędzierski. - Natomiast na pokład można zabrać tylko bagaż podręczny o ograniczonych gabarytach i wadze - tłumaczy.
W wyprawie do Anglii polskiej reprezentacji, która liczy około 30 osób, będą towarzyszyli czterej zaprzyjaźnieni modelarze z zagranicy. Po dwóch z Czech oraz z... Niemiec.
- W bitwie o Anglię Polacy i Czesi walczyli przeciwko Niemcom. Teraz działamy razem, bo naszą wspólną pasją jest lotnictwo - tłumaczy Jerzy Siatkowski, dyrektor Aeroklubu Ziemi Wałbrzyskiej. - Na razie nie wiemy, jakie modele przygotowali na wystawę nasi koledzy z zagranicy. Prawdopodobnie będą to samoloty, na których latali ich lotnicy.
Członkowie Świdnickiego Klubu Modelarstwa Redukcyjnego im. Polish Fighting Team chcieli, by fundatorem jednej z głównych nagród na mistrzostwach w Telford był dowódca Sił Powietrznych naszego kraju. Odpowiedzi w tej sprawie od wojska się nie doczekali, więc sami ufundowali nagrodę. To popiersie Manfreda von Richthofena, asa lotnictwa z I wojny światowej, który mieszkał w Świdnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?