Dlaczego mewy wybrały staw w centrum miasta? - To naturalne zjawisko - wyjaśnia Krzysztof Strynkowski, legnicki przyrodnik. - Wiosną i latem składają jaja, a potem wychowują młode w trzcinach na jeziorze. Tam są bezpieczne. Po tym okresie szukają miejsc w okolicy, gdzie jest dla nich dużo pożywienia.
Na Kozim Stawie akurat o wikt nie jest trudno, bo przychodzą tutaj legniczanie i karmią ptactwo. A stąd jest też kilka minut lotu na "ptasią stołówkę" na wysypisku śmieci. Gdy głód daje się im we znaki, lecą tam całą chmarą. A że mewy są ptakami wodnymi, wracają na staw, bo na wysypisku wody nie ma. Odlecą, gdy akwen zostanie skuty lodem albo gdy znów przyjdzie pora składania jaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?