Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pohandlują przy młynie

Marcin Torz
Na terenie starego młyna Sułkowice będzie targowisko. Tuż obok jest ulica Krzywoustego, a 50 metrów dalej dworzec Wrocław - Sołtysowice
Na terenie starego młyna Sułkowice będzie targowisko. Tuż obok jest ulica Krzywoustego, a 50 metrów dalej dworzec Wrocław - Sołtysowice Janusz Wójtowicz
Kramy staną tuż obok młyna Sułkowice we Wrocławiu. Szykuje się nowa wojna kupców z urzędem miasta.

W niedzielę we Wrocławiu rusza nowe targowisko - tuż obok starego młyna Sułkowice przy ul. Poprzecznej. Pracę znajdą tam kupcy, którzy wcześniej handlowali na Niskich Łąkach, a ostatnio na stadionie Ślęzy przy ul. Wróblewskiego. Na nowym targu klienci kupią właściwie wszystko: artykuły spożywcze, ubrania i starocie.
- To świetna lokalizacja dla handlu. Lepsza niż Niskie Łąki czy stadion Ślęzy - zachwala Maciej Głowacki, który reprezentuje kupców.

Handlarze będą mieli do dyspozycji dwa hektary terenu, który w części jest zadaszony. Zmieści się tam kilkaset straganów. Teren należy do prywatnego właściciela.
Kupcy zachwalają nowe miejsce.
- Blisko z centrum, dobry dojazd. No i można się spodziewać, że klienci jadący do pobliskiej Korony, wstąpią również do nas - mówi Agnieszka Węgier z Wrocławia, która handluje odzieżą.

Tymczasem miejscy urzędnicy nic nie wiedzą o nowym miejscu handlu.
- Dowiaduję się o tym od was - powiedział nam Rafał Guzowski, dyrektor departamentu infrastruktury i gospodarki. - Aby powstał bazar, handlarze powinni dostarczyć do nas projekt organizacji ruchu. A nie zrobili tego.
Urzędnicy obawiają się wielkich korków w tym rejonie miasta. Co niedziela i tak jest tam spory ruch, bo niedaleko jest Korona i Castorama.
- W umowie z właścicielem terenu jest napisane, że raz w tygodniu są zamknięte imprezy, organizowane na prywatnym terenie. Uczestnicy mogą prezentować swoje towary. I dlatego nic nie trzeba urzędnikom dostarczyć - ripostuje Głowacki.

Dodaje, że nie będzie korków.
- Młyn stoi przy szerokiej ul. Krzywoustego, a można też dojechać ul. Poprzeczną - mówi. - Ale ta jezdnia jest bardzo wąska, a do tego dziurawa - denerwuje się Guzowski. - Nie jesteśmy przeciwni targowiskom. Ale handel musi się odbywać zgodnie z prawem - dodaje.
W ten weekend urzędnicy nie będą jednak interweniować i kupcy w spokoju mogą zająć się pracą.
- Sprawdzimy tylko, jak odbywa się ruch w okolicy - zapowiada Guzowski.

Jednak już w przyszłą niedzielę handlarze mogą spodziewać się kłopotów, jeśli urząd stwierdzi nieprawidłowości.
- Jesteśmy na to przygotowani. Mamy już niemiłe doświadczenia z urzędnikami - mówi Agnieszka Węgier. - Nie ulegniemy i będziemy walczyć.

Inny problem to parkingi. Zdaniem Guzowskiego, targowisko musi zapewnić miejsca postojowe. - Miejsca jest sporo. Zarówno na terenie młyna, na pobliskich placach, jak i pod Koroną - mówi Głowacki.
- Już widzę, jak Korona się cieszy z tego powodu - kpi w odpowiedzi Guzowski.
W lutym kupcy musieli wynieść się z targowiska przy ul. Niskie Łąki. Trafili na stadion Ślęzy, ale i stąd musieli się wyprowadzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska