Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: W księgarni archidiecezjalnej kupisz... wino

Marcin Rybak
W Księgarni miało być wino wyłącznie do celów liturgicznych. Ale nikt tego nie sprawdza
W Księgarni miało być wino wyłącznie do celów liturgicznych. Ale nikt tego nie sprawdza Janusz Wójtowicz
W Księgarni Archidiecezjalnej każdy kupi wino. Oficjalnie jest przeznaczone do celów liturgii.

Dyrekcja wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej - znajdującej się tuż obok katedry na Ostrowie Tumskim - zapewniła magistrat, że sprzedawane tam wino będzie przeznaczone do celów liturgicznych.

My sprawdziliśmy, że wino w księgarni może kupić każdy. I nikt go nie zapyta, do jakich celów jest mu potrzebne. W każdym razie w poniedziałek przed południem nikt w księgarni nie zapytał reportera "Polski-Gazety Wrocławskiej", do czego potrzebna mu butelka czerwonego, wytrawnego chilijskiego wina Antares Shiraz. "Dobre do czerwonych mięs, makaronu i ostrych serów" - czytamy na etykiecie. O przydatności do celów liturgicznych ani słowa.

- Wszystkie sprzedawane przez nas wina mają certyfikaty, że nadają się do celów liturgicznych - zapewnia kierowniczka Księgarni Archidiecezjalnej, Anna Baszak. - Sprzedajemy wino tylko księżom. Czasem przyjdzie para szykująca się do ślubu, która chce kupić wino mszalne na prezent. Ale w ciągu ostatnich kilku lat na palcach jednej ręki można takie przypadki policzyć.

Anna Baszak zapewnia też, że "osoba postronna", która zechce kupić wino, zostanie zapytana, po co mu ono. Pracownik powinien nawet poprosić o "karteczkę od proboszcza". Ale reportera "Polski-Gazety Wrocławskiej" nikt o taka "karteczkę" nie pytał. Antares Shiraz jest sprowadzane do Polski przez firmę Centrum Wina - Dystrybucja z Warszawy. - Nie mamy certyfikatu, że jest to wino nadające się do celów liturgicznych - mówi Marcin Korpacz z tej firmy. - Mamy inne wino posiadające taki certyfikat - włoskie Pellegrino.

- My sprzedajemy kilka gatunków wina mszalnego. Na każde mamy certyfikat. Wydaje je nam Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu - mówi Zenon Sarecki, prezes firmy AWE BIS, dystrybutor win mszalnych od kilkunastu lat i jeden z dostawców Księgarni Archidiecezjalnej. - O winie Antares Shiraz nie słyszałem w kontekście win mszalnych.

Profesor Zbigniew Czarnecki z Uniwersytetu Przyrodniczego w ostatnich dwóch latach nie badał takiego wina i nie wystawiał mu certyfikatu. - Co nie znaczy, że ono się nie nadaje do liturgii - mówi profesor. - Trzeba by je przebadać.

Rzecznik wrocławskiej kurii, ks. Stanisław Jóźwiak przekonuje, że nasze wątpliwości to szukanie dziury w całym. - Prawo kanoniczne wymaga tylko, by wino mszalne było winem gronowym bez żadnych sztucznych dodatków. Certyfikat nie jest wymagany. Wszystkie sprzedawane w księgarni wina mogą być używane w liturgii - przekonuje. - Niekoniecznie musi być to napisane na butelce.
Jego zdaniem fakt, że osoba postronna może w księgarni kupić wino, nie jest zaprzeczeniem deklaracji złożonej we wniosku o zezwolenie na sprzedaż alkoholu. - Alkohol nie jest głównym produktem tam sprzedawanym - mówi ks. Jóźwiak. - Są inne przedmioty przeznaczone do celów liturgicznych. I może je kupić każdy. Na przykład na prezent.

Nie jest blisko

Wrocławski magistrat wydał Księgarni zezwolenie na sprzedaż wina.
- Deklaracja, że wino będzie tylko do celów liturgicznych, nie miała znaczenia - mówi Roman Schiller z Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Musiała ona pozytywnie zaopiniować wniosek. Prawo mówi, że nie można wydać zezwolenia na sprzedaż w "najbliższej okolicy" kościoła. Jednak komisja uznała, że księgarni to nie dotyczy. Zgodnie z ustawową definicją, punkt nie jest w "najbliższej okolicy", jeśli od kościołą oddziela go m.in. krawędź jezdni. Nawet tak małej, jak ul. Katedralna.

Czy w księgarni przy katedrze powinni sprawdzać, kto kupuje "mszalne" wino? Komentuj!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska