Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubin: Radny zapewnia, że nigdy nie był TW

Agata Grzelińska
Andrzej Górzyński, lubiński radny i kandydat do rady miejskiej z Komitetu Wyborczego Wyborców Robert Raczyński Lubin 2006 stanowczo zaprzeczył dziś, jakoby kiedykolwiek współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa.

To reakcja na dzisiejszy artykuł w "Gazecie Wrocławskiej". Napisaliśmy, że na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej przy nazwisku Górzyńskiego widniała informacja, że złożył oświadczenie, iż pracował, pełnił służbę i współpracował z organami bezpieczeństwa państwa. Radny tłumaczył, że to nieporozumienie.

- Nigdy nie byłem i nie jestem żadnym TW - mówi Andrzej Górzyński. - Odnalazłem oświadczenie, jakie w kwietniu 2007 roku złożyłem w IPN.

Dokument zawiera następującą treść: "Oświadczam, że nie pracowałem, nie pełniłem służby ani nie byłem świadomym i tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa."
- Nie wiem, skąd się wzięła ta pomyłka - mówi Górzyński. - W kwietniu 2010 roku byłem przesłuchiwany przez prokuratora z IPN. Mówiłem, że nie współpracowałem. Dlaczego IPN przekazał komisji wyborczej inne oświadczenie? Nie wiem.

Radny zapowiedział, że pojedzie do IPN w środę.
- Będę drążył temat do wyjaśnienia. Muszę, przecież mam dzieci, wnuki - dodał Andrzej Górzyński. - Jeśli zostanę radnym, a sprawa nie wyjaśni się w ciągu pół roku, złożę mandat.

Dziś na stronie PKW nie było już informacji o oświadczeniu ani przy nazwisku Andrzeja Górzyńskiego, ani przy nazwiskach Wiktora Błądka i Kazimierza Drozdy, którzy z listy SLD startują do rady powiatu. Obaj potwierdzają, że pracowali lub współpracowali z organami bezpieczeństwa państwa.
- Byłem tajnym współpracownikiem, ale nie politycznym, tylko gospodarczym. Zrobiłem wiele dobrego dla Polski - mówi Błądek, były prezes KGHM.
- Nie współpracowałem z SB, ale pracowałem do 2000 roku w policji - wyjaśnia Drozda.

Zamiast informacji o oświadczeniach, na stronie PKW pojawiła się adnotacja, że treść części oświadczenia lustracyjnego kandydata stwierdzającego fakt jego pracy, służby, współpracy z organami bezpieczeństwa państwa, opublikowana będzie po podaniu do publicznej wiadomości obwieszczenia lokalnej komisji wyborczej.

We wtorkowym artykule pisaliśmy o zniknięciu z cytowanego na stronie PKW oświadczenia słów: "świadomym i tajnym". - Zawiniło oprogramowanie - wyjaśnia Małgorzata Zając, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Legnicy. - Miejska komisja wyborcza w Lubinie nie ma nic wspólnego ze sprawą. W pierwszej wersji oświadczenia były publikowane według druków sprzed orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który uznał je za niezgodne z konstytucją. W 2007 roku powstał wzór oświadczenia bez słów: "świadomym i tajnym".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska