Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ten mecz czekano 6 lat

Michał Mazur
Krzysztof Ulatowski nie będzie pauzować za żółte kartki z poprzedniego sezonu. Dzięki nowemu regulaminowi rozgrywek może zagrać z Lechią
Krzysztof Ulatowski nie będzie pauzować za żółte kartki z poprzedniego sezonu. Dzięki nowemu regulaminowi rozgrywek może zagrać z Lechią Paweł Relikowski
Policja zadowolona z postępu prac na stadionie. Śląsk podejmuje Lechię Gdańsk (sobota, godz. 20).

Jeszcze w czwartek wydawało się, że policja nie dopuści stadionu przy ul. Oporowskiej do piłkarskich rozgrywek. Oznaczałoby to, że sobotni mecz z Lechią Gdańsk nie doszedłby do skutku, a Śląsk zostałby ukarany walkowerem. Na szczęście czarny scenariusz wrocławskiej drużynie już nie grozi.
- W piątek mieliśmy kolejne wizytacje stróżów prawa. Byli bardzo zadowoleni z postępu prac na naszym obiekcie. Co prawda nie wydali pozytywnej opinii, ale mają to zrobić w sobotę w samo południe. Do tego czasu będziemy szorować nasz stadion i wywozić gruz, który został po remoncie. Na pewno się uda - deklaruje Piotr Mazur, wiceprezes klubu.

Kibice mogą więc w spokoju przychodzić na Oporowską. Oczywiście o ile dostaną bilety. Wejściówki rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Zostało ich naprawdę niewiele. Dlatego lepiej nie czekać na ostatnią chwilę i kupić bilet wcześniej. W sobotę kasy będą czynne od godz. 10.
Kto dostanie się na stadion, będzie miał okazję uczestniczyć w prawdziwym piłkarskim święcie. Kibiców i piłkarzy do boju zagrzeje hip-hopowiec Kasta, który po raz pierwszy zaśpiewa swój utwór o Śląsku. A na murawę obydwa zespoły wyprowadzi kominiarz. Komu przyniesie szczęście? My liczymy, że WKS-owi, choć on sam będzie bardziej obiektywny i grosiki na szczęście rozda zarówno gospodarzom, jak i gościom.

Tak uroczysta oprawa meczu nie dziwi. W końcu wrocławianie wracają do ekstraklasy po sześciu latach nieobecności. Piłkarze jednak nie czują tremy. Wręcz przeciwnie - palą się do gry. Tak jak Krzysztof Ulatowski, który dopiero w piątek dowiedział się, że będzie mógł zagrać. Początkowo miał pauzować za żółte kartki otrzymane jeszcze w poprzednim sezonie. Niespodziewanie okazało się jednak, że zgodnie z nowym regulaminem dyscyplinarnym jego stare upomnienia zostały anulowane. Dzięki temu Ulatowski ma szansę na występ.

W meczowej osiemnastce zabrakło miejsca dla wracających do zdrowia Dariusza Sztylki i Sebastiana Dudka. Nie będzie także Antoniego Łukasiewicza. Środkowy obrońca piłkarzem Śląska zostanie dopiero w poniedziałek.

Ekstraklasa, 1. kolejka
Sobota: ŁKS Łódź - Odra Wodzisław (14), Piast Gliwice - Cracovia (16), Wisła Kraków - Polonia Bytom (18), Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk (20).
Niedziela: Górnik Zabrze - Ruch Chorzów (19), Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok (19).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska