Przypomnijmy, że w poniedziałek opisaliśmy w "Gazecie Wrocławskiej" działalność salonu oferującego usługi seksualne. Funkcjonował w pomieszczeniach sauny w Wielofunkcyjnej Sali Sportowej na terenie wrocławskiej AWF.
Po naszym artykule władze uczelni natychmiast wypowiedziały umowę najmu firmie Hary de Wolf. Wynajęto jej saunę, by prowadziła odnowę biologiczną. Jednak oferowano tam erotyczne masaże, a jedna z pań - za dodatkową opłatą - seks oralny.
Uczelnia rozwiązała umowę, powołując się na zapis o wykorzystywaniu pomieszczeń niezgodnie z przeznaczeniem. Teraz będzie szukać nowego najemcy.
Sprawę seksualnych usług na AWF bada prokuratura. Musi rozstrzygnąć, czy erotyczny masaż to prostytucja. Jeśli uzna, że tak, może wszcząć śledztwo. Właścicielowi firmy - gdyby udowodniono, że czerpał zyski z prostytucji - może grozić nawet trzy lata więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?