Tak tłumaczyli się wałbrzyskiej policji. Podpalaczy złapali mieszkańcy, którzy widzieli pożar. Chłopcy w wieku od 13 do 14 lat spowodowali straty oszacowane na 5 tys. złotych.
- Zobaczyłem, że sześciu chłopaków podpala pole tuż obok mojego domu. Płonął niewielki skrawek, może cztery metry kwadratowe - opowiada Mirosław Janiszewski, świadek zdarzenia.
Zawiadomił straż pożarną i pobiegł po gaśnicę. Ogień rozprzestrzeniał się jednak błyskawicznie.
- Kiedy po chwili wróciłem, płonęło już jakieś pół hektara - opowiada.
Gdy przyjechali strażacy, mogli zająć się już tylko dogaszaniem wypalonego ścierniska.
- Z kilkoma sąsiadami poszliśmy w tym czasie szukać podpalaczy. Natrafiliśmy na nich w pobliskim parku - opowiada Janiszewski. - Zaczęli uciekać, ale trzech udało nam się schwytać i przekazaliśmy ich policji - dodaje.
O losie nastolatków zadecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?