Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GUS: Dolnoślązacy najbardziej zagrożeni ubóstwem

Sylwia Królikowska
W rodzinie państwa Wróblów wydatki są kontrolowane i budżet domowy mądrze zarządzany
W rodzinie państwa Wróblów wydatki są kontrolowane i budżet domowy mądrze zarządzany Dariusz Gdesz
Dziś (13.10) w Legnicy, a jutro w Wałbrzychu ponad sto kobiet będzie mogło wziąć udział w specjalnych warsztatach, podczas których będą się uczyć, jak zarządzać domowym budżetem. Szkolenie jest kierowane głównie do pań, bo to zwykle one mają na głowie codzienne wydatki: zakupy, opłaty itp. Choć organizatorzy zapraszają też małżeństwa.

- Wszystkim się wydaje, że to proste i każdy się z taką umiejętnością rodzi, a to nieprawda - mówi Piotr Janiszewski, koordynator Akademii Rodzinnych Finansów, która organizuje szkolenie. Udział jest bezpłatny, a wzięło w nim udział już tysiąc osób na Dolnym Śląsku.

Czego się uczą? Jak oszczędzać, planować domowe wydatki i jak wyjść z długów, kiedy już w nie wpadniemy.

- Nie chcemy, by panie robiły rewolucję. Stosujemy zasadę małych kroków - wyjaśnia Janiszewski. - Po zakończeniu warsztatów będą więc miały za zadanie wprowadzenie jednej zmiany - dodaje. I zaprasza na warsztaty: w Legnicy 13 października, w godz. 17.30-20.30, przy ul. Dworcowej 9, a w Wałbrzychu 14 października, w godz. 16-19 w Ośrodku Kultury, przy ul. Broniewskiego 65A.

Okazuje się, że nawet drobnostka, jak zmniejszenie temperatury w domu o 1 stopień Celsjusza, może zmniejszyć o 15 proc. rachunki za ogrzewanie. Jednak złotym środkiem wydaje się być zasada: nie żyj ponad stan! - Jeżeli się do niej stosujemy, domowe bankructwo nam nie grozi - mówi Barbara Szeligowska z Wałbrzycha.

Okazuje się jednak, że niewielu Dolnoślązaków bierze sobie tę zasadę do serca.

Z ostatnich badań Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że Dolnoślązacy i mieszkańcy województwa łódzkiego są najbardziej zagrożeni ubóstwem niemonetarnym. Coraz więcej z nas nie płaci rachunków za gaz i prąd czy rat w bankach. Nie stać nas na urlopy (przynajmniej tygodniowe), nie mamy też oszczędności na "czarną godzinę". Badania na zlecenie GUS są przeprowadzane dla UE. Na ich podstawie mają być wypracowane modele do analizy ubóstwa czy dotyczące sposobu rozdzielania środków unijnych.

Dlatego sprawdzane były nie tylko dochody, ale również to, jak wygląda poziom życia mieszkańców.

Lepiej radzą sobie mieszkańcy województw warmińsko-mazurskiego, wielkopolskiego czy lubuskiego. Tam nie ma zaległości w opłatach, a mieszkania są wyposażone znacznie lepiej niż na Dolnym Śląsku.

Pięć zasad

- Nie żyj ponad stan. Wydawaj tyle, by nie przekroczyć dochodu.
- Planuj wydatki: najpierw płać rachunki i raty, potem kupuj żywność. Dopiero resztę zostawiaj na przyjemności.
- Rób zakupy z przygotowaną wcześniej w domu listą i się jej trzymaj! Wtedy kupisz rzeczywiście to, co Ci jest potrzebne.
- Kredyty oczywiście są dla ludzi, ale staraj się, by miesięczne raty absolutnie nie przekraczały 30 proc. dochodów.
- Oszczędzaj. Nawet niewielkie kwoty wpłacane miesięcznie na konto oszczędnościowe mogą urosnąć po roku do sporej sumki.
Jak planujesz domowy budżet i co radzisz innym paniom - odpowiadają znane kobiety

Teresa Mazurek, wójt gminy Świdnica
Warto robić zestawienie z podziałem na wysokość różnych opłat. Prowadzę gospodarstwo rolne, a to wyzwanie, dlatego każdą złotówkę oglądam dwukrotnie. Planując zakupy, zawsze robię je według przygotowanej listy.

Ula Liksztet, Teatr Cypriana K. Norwida Jelenia Góra
Staram się zaplanować wydatki. Zawsze wiem, jaką kwotę muszę mieć na stałe opłaty. Nie mam czasu na bieganie po promocjach, ale gdy ktoś podpowie mi, gdzie kupić coś taniej, chętnie z tego korzystam.

Jolanta Znamirowska, dyr. ZSI w Wałbrzychu
Jak z głową zarządzać domowym budżetem? Trzeba wiedzieć, ile pieniędzy mamy do wydania i nie żyć ponad stan. Zaciąganie kolejnych kredytów niczym dobrym się nie kończy. Warto też pilnować, żeby nie kupować zbędnych rzeczy.

Alicja Daleczko, szef szpitala w Wałbrzychu
Najważniejsze to się nie zadłużać. A jeżeli już musimy, to dokładnie policzyć, na jakie raty nas stać. Najlepiej, żeby nie przekraczały 20 proc. dochodów. Najgorzej bowiem jest wpaść w spiralę zadłużenia, z której ciężko wyjść.

Anna Latto, wójt gminy Podgórzyn
Nie planuję domowego budżetu. Nie myślę na początku roku czy miesiąca, jakie wydatki będą konieczne. Działam pod wpływem chwili. Jedyne, co robię, to spisywanie na kartce produktów spożywczych, jakie mam kupić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: GUS: Dolnoślązacy najbardziej zagrożeni ubóstwem - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska