Oglądał tu wystawę zdjęć poświęconą swojej osobie. Jego obecność od razu wywołała aplauz zgromadzonych. Idąc razem z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem do ratusza, Dalajlama co chwilę zatrzymywał się i ściskał dłonie. Nie tylko wrocławianom. Wiktoria Krystosik na spotkanie do Wrocławia przyjechała aż z Chmiela w Bieszczadach.
- Przyniosłam białe róże i jedną z nich na chwilę wziął Dalajlama - opowiada z wypiekami na twarzy. W ratuszu dostojny gość spędził około 1,5 godziny. Potem znów pojawił się w Rynku. Ale na krótko. Odjechał na lotnisko, skąd o godz. 14.30 odleciał do Frankfurtu nad Menem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?