Platforma Obywatelska nie lubi Wrocławia?
Przeciwnie. Co więcej, Platforma Obywatelska robi wszystko, żeby Wrocław się rozwijał.
Ale dofinansowania do remontu Hali Stulecia ze środków unijnych rząd Donalda Tuska nie przyznał.
Rząd, rozdysponowując środki z Unii Europejskiej, musi dbać o przestrzeganie jednej z podsta-wowych unijnych zasad - zasady zrównoważonego rozwoju. Oznacza to, że środki z funduszy UE nie mogą trafiać wyłącznie do najbogatszych i najlepiej przygotowanych samorządów. Muszą zasilać także te mniej zamożne, a w konsekwencji gorzej przygotowane do składania aplikacji. Nie można tworzyć wysp bogactwa w morzu biedy. Dlatego w pierwszej kolejności przyznano środki uzdrowiskom w Kotlinie Kłodzkiej oraz szlakowi cysterskiemu. Oba projekty dotyczą zaniedbanych zabytków w mniejszych i uboższych niż Wrocław miejscowościach naszego regionu. Ale chcę podkreślić, że przedstawiciele Platformy Obywatelskiej w rządzie robią wszystko, aby Wrocław - stolica Dolnego Śląska - otrzymywał dofinansowanie unijne na swoje potrzeby.
Nie powinniśmy więc martwić się o remont Hali Stulecia? Znajdą się pieniądze na jego sfinansowanie?
Jestem po rozmowie w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego w tej sprawie. Przesunięcie na listę rezerwową nie jest odebraniem Wrocławiowi pieniędzy na remont Hali Stulecia. Jestem przekonany, że te środki będą, o ile przedstawiciele władz miasta i kierownictwa Hali nie zaprzepaszczą tego niemądrymi konferencjami prasowych.
Niemądrymi? Jakie wypowiedzi uważa Pan za niemądre?
Nazywanie bałaganem procedury konsultacji, którą stosuje Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, i straszenie ekspertów Komisją Europejską nie ułatwiają lobbowania na rzecz Wrocławia. Jednak jestem przekonany, że w tym przypadku uda się nam załatwić sprawę pozytywnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
