Chce bowiem powołać biegłych z zakładu medycyny sądowej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, aby wydali opinię na temat wypadku. Czeka się na nią 7 miesięcy.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w kwietniu. Zdrowa dziewczynka, tuż po urodzeniu została poparzona przez gorącą wodę z nieszczelnego termofora, którym ją ogrzewano. Dziecko natychmiast zostało przewiezione do kliniki dziecięcej szpitala Akademii Medycznej we Wrocławiu. Stan Marlenki był bardzo ciężki - miała poparzone 30 proc. powierzchni ciała. Na plecach, nogach i pośladkach miała poparzenia III stopnia. Lekarze musieli jej przeszczepić skórę.
Śledztwo ma ustalić, kto zawinił.
- Zespół lekarzy z Łodzi oceni, czy opieka nad noworodkiem była właściwa, czy dopuszczalne było ogrzewanie dziecka gumowym termoforem i czy personel szpitala popełnił jakiś błąd - informuje Małgorzata Klaus, rzecznik wrocławskiej prokuratury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?