Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solidarny Wrocław: Za sześć dni początek wystawy

Hanna Wieczorek
Na pierwszym planie historyk - dr Wojciech Kucharski
Na pierwszym planie historyk - dr Wojciech Kucharski Fot. Piotr Wojnarowicz
1000 metrów kwadratowych zajmie wystawa Solidarny Wrocław. Nietypowa ekspozycja ma przypomnieć starszym i pokazać młodszym wrocławianom czasy, w których rodziła się Solidarność. Autorem scenografii jest Marek Stanielewicz z wrocławskiej ASP, a ekspozycję przygotował Ośrodek Pamięć i Przyszłość.

W olbrzymim namiocie, który stoi na placu Społecznym, zobaczymy, między innymi, prawdziwą ulicę, kino, zakład pracy, sąd i mieszkanie. Wszystko autentyczne.

Na przykład, wyposażenie sali sądowej z lat 80. przyjechało do Wrocławia z Kamiennej Góry. Okazało się, że na strychu gmachu, w którym mieści się sąd w tej miejscowości, przechowywano stary stół sędziowski i barierkę, za którą dygotał niejeden oskarżony.

Po wystawie oprowadzać będą specjalnie przeszkoleni przewodnicy - przede wszystkim wolontariusze. Jednak, jeśli ktoś nie zechce skorzystać z ich pomocy, może kupić katalog ekspozycji.
- Katalog to w tym przypadku trochę myląca nazwa - mówi Juliusz Woźny z Ośrodka Pamięć i Przyszłość.

- Tak naprawdę jest to wspaniale ilustrowany przewodnik po wrocławskich latach osiemdziesiątych. W piątek odebraliśmy z drukarni pierwsze egzemplarze. Jeśli starsi mieszkańcy Wrocławia nie znajdą na fotografiach siebie lub swoich znajomych, to z rozrzewnieniem popatrzą na zdjęcia pustych sklepów i radosnych ludzi, niosących papier toaletowy.

Woźny dodaje, że na wystawie najbardziej podoba mu się czerwony maluch wyjeżdżający z podziemia. Tym bardziej, że fiat 126p jest jednym z bohaterów komiksu przygotowanego specjalnie na tę wystawę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska