- Jeden z pasażerów, który wybierał się na urlop do Egiptu, próbował wnieść w bagażu podręcznym kuszę - opowiada Dominik Krumin, kierownik grupy bezpieczeństwa lotów. I przypomina, że w bagażu podręcznym nie można przewozić żadnej broni ani przedmiotów jej przypominających - nawet pistoletów na wodę.
Do przedmiotów, których nie można wnosić na pokład samolotu, należą przede wszystkim przedmioty o ostrych krawędziach: scyzoryki, pilniczki czy żyletki.
- Można jednak wnosić takie, których długość nie przekracza 6 centymetrów, np. nożyczki do wycinanek dla dzieci - zaznacza Dominik Krumin.
Co mogą zrobić pasażerowie, gdy straż graniczna nie pozwoli wejść na pokład z niedozwolonym przedmiotem?
Mogą wycofać się z odprawy i umieścić te rzeczy w tzw. bagażu rejestrowanym, czyli w swojej walizce, która trafi do luku bagażowego. Mogą też umieścić te przedmioty na przechowanie u służb ochrony lotniska, ale tylko na cztery dni (1. doba za darmo, za każdą następną opłata 30 zł).
- Czterech na pięciu pasażerów wybiera wyjście najprostsze: wrzuca je do specjalnych pudeł - wyjaśnia Dominik Krumin. Potem metalowe przedmioty są utylizowane. Jeszcze pół roku temu przeszklone pojemniki z rzeczami odebranymi przez straż stały przy wejściu do terminala. Miały przypominać pasażerom, czego nie wolno wnosić. Teraz są ustawione w miejscu odprawy pasażerów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?