Michał Mróz, stoper Górnika Polkowice, podczas meczu Pucharu Polski z Lechią ZG naderwał więzadła poboczne w kolanie i uszkodził łękotkę.
Pożar! W składzie zostało dwóch środkowych obrońców: Krzysztof Smoliński i Petr Pokorny. Co prawda, przy mocno klepanej biedzie, na środku mógłby zagrać 38-letni Tomasz Salamoński (ale wiek i zwrotność nie te) albo Daniel Chyła. Tyle że on jest defensywnym pomocnikiem i rolę stopera pełnił ostatnio w Zagłębiu Lubin z Młodej Ekstraklasy. Reagować trzeba.
I przyjechał w poniedziałek na testy do Polkowic były gracz Odry Opole i Zagłębia Lubin (z pochodzenia lubinianin), a obecnie Podbeskidzia - Łukasz Ganowicz. W Bielsku-Białej nie ma miejsca w składzie i klub jest gotów oddać go za bezcen. No i przyjechał na testy jakby nigdy nic. I działacze Górnika (z dyrektorem klubu Piotrem Korczakiem) wielkie oczy zrobili, bo o żadnych testach nie wiedzieli. I odprawili go z kwitkiem, i jeszcze obrońca karę od Podbeskidzia może dostać za "bezprawne" udanie się na testy, gdy nadal wiąże go kontrakt.
A kość niezgody jest spora. Jak się dowiedzieliśmy, w nowym kontrakcie trenera Dominika Nowaka zawarty jest zapis, że to nie on jest odpowiedzialny za realizację transferów, a zarząd klubu. Docelowo zaś Piotr Korczak. Każda decyzja transferowa ma być efektem wspólnego dyskursu, takiego w przypadku zaproszenia Ganowicza nie było podobno wcale. A to tylko jeden z elementów sporu...
Więcej na blogu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?