Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawsze najważniejsza jest prewencja

Romuald Grocki
Fot. Archiwum prywatne
Z dr. inż. Romualdem Grockim, adiunktem DWSSP Asesor, specjalistą ds. zarządzania kryzysowego, rozmawia Hanna Wieczorek

Znowu mamy powódź na Dolnym Śląsku...
To banalne, ale powodzi nie da się uniknąć.

Ale można się do nich przygotować.
Oczywiście. Są przepisy, procedury, które ustalają, jak to zrobić.

Dostajemy ostrzeżenia o opadach, które mogą spowodować lokalne powodzie.
Ostrzeżenia, które nic nie dają. Wójt, burmistrz czy starosta nie wie, co oznacza informacja, że na jego terenie spadnie w ciągu doby np. 100 l wody.

Więc jak powinno wyglądać takie ostrzeżenie?
Samorządowiec powinien się z niego dowiedzieć, jakie zagrożenia wystąpią na terenie jego gminy czy powiatu. Jeśli jest groźba lokalnej powodzi, to gdzie może ona wystąpić i na jakim obszarze.

I to wystarczy?
Powinno wystarczyć. Każdy wójt czy burmistrz - zgodnie z ustawą - musi mieć plan reagowania kryzysowego, w którym powinien być szczegółowo opracowany plan operacyjny ochrony przed powodzią.

Powinien?
Sęk w tym, że powinien to być realny plan, a nie dokument w okładkach ze złotymi literami, przygotowany na ewentualną kontrolę. Dobrze przygotowany i prze-ćwiczony plan pozwala ograniczyć skutki.

W jaki sposób?
Kiedy wójt czy burmistrz dostaje ostrzeżenie o możliwości powodzi, sprawdza w planie, co robić. Np. ostrzec mieszkańców, by ratowali dobytek. Jeśli wie, że sobie nie poradzi, informuje wojewodę. A ten wzywa na pomoc wojsko.

Samorządowcy mówią, że ostrzeżenia nie dotarły.
To kolejny problem. Urząd gminy pracuje do 16, a ostrzeżenie przychodzi później. Co się z nim dzieje? Trafia do strażaków, a powinien je dostać także np. wójt. Kiedy służby wojewody je wysyłają, obowiązkowo powinny dostać potwierdzenie, że dotarło do wszystkich adresatów. Bo prewencja jest najważniejsza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska