Gdy rzeka Witka przerwała zaporę w Niedowie, miliony ton wody rozlały się na szosę ze Zgorzelca do Bogatyni. Zarówno miasto, jak i kopalnia zostały odcięte od świata. Co gorsza, oprócz wód gruntowych gwałtownie zaczął wzrastać także poziom Nysy Łużyckiej, której koryto zbliża się do odkrywki w niektórych miejscach na zaledwie kilkaset metrów.
Woda z rzeki zalała biegnącą wzdłuż wyrobiska kopalni drogę wojewódzką nr 354 z Zatonia do Sieniawki i podchodziła już dramatycznie blisko do krawędzi odkrywki. Dlatego ci górnicy, których ewakuowano z najniższych poziomów, po krótkim odpoczynku zostali skierowani do budowy wałów zabezpieczających turoszowski dół przed wlaniem się do niego wody z Nysy. Do akcji skierowany został także ciężki sprzęt.
W niedzielę z wodą walczyło już prawdziwe pospolite ruszenie górników. Ci, którym udało się dojechać do kopalni okrężną i jedyną możliwą drogą przez Zawidów i czeski Frydlant, dostawali do rąk łopaty i układali wały z worków. - Nikt się nie oszczędza. Bronimy przecież swojego miejsca pracy - mówił nam w niedzielę Józef Bukowski. Mimo zaangażowania górników wody nie udało się powstrzymać - zalała najniżej położone poziomy kopalni. Zatopione zostały taśmociągi, ciężki sprzęt, a co najgorsze - dwie olbrzymie koparki.
Gigantyczne ulewy wymusiły na kopalni i elektrowni Turów ograniczenia w pracy i produkcji
- W wyniku zalania dolnych poziomów wyrobiska wydobycie w kopalni Turów zostało wstrzymane. Szacuje się, że z chwilą ustąpienia opadów pełne wydobycie będzie możliwe w ciągu kilku dni - mówi Joanna Zając z biura prasowego PGE SA.
Elektrownia Turów też ma problemy. - W chwili przerwania zapory w Niedowie w elektrowni Turów pracowało 7 bloków. Ze względu na ograniczenia w przesyle wody kłopoty z odprowadzaniem popiołów do wyrobiska kopalni, a także wstrzymanie wydobycia węgla, zarząd spółki podjął decyzję o pozostawieniu w ruchu jedynie dwóch bloków energetycznych - mówi Joanna Zając. - Mniejszej produkcji prądu nie odczujemy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?