I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że rok temu z funkcji szefa wodociągów odwołał go ten sam prezydent, Jan Zubowski.
W poprzedniej kadencji prezydent jako radny opozycji krytykował sposób prywatyzacji PWiK i sprawa trafiła do prokuratury. Trwa proces. Skąd więc przypływ zaufania do człowieka, który akceptował przekazanie 46 proc. udziałów niemieckiej spółce Gelsenwasser?
- Prezes wykonywał polecenia władz miasta - tłumaczy Jan Zubowski. - Pan Nowak przekazał nam istotne informacje dotyczące współpracy z Niemcami. To dowiodło jego lojalności i ułatwia negocjacje z Gelsenwasser.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?