- Podoba mi się ten pomysł - mówi Bronisław Purwin, który w weekendową noc kierował autobusem linii 251.- Zatrzymywanie się na wszystkich przystankach, zwłaszcza tych z dala od centrum, nie miało sensu, bo ani nikt nie wsiadał, ani nie wysiadał.
Kierowcy są zadowoleni. Pasażerowie zdezorientowani. - Jak to? Jeśli nie nacisnę guzika, to autobus się nie zatrzyma? - zdziwiła się Monika, a towarzyszący jej Michał (wracali z imprezy u kolegi) zauważył: - To kiepski pomysł.
Na 230 przystankach autobusy nocne zatrzymają się tylko na żądanie
W nocy nie każdy jest w stanie przypilnować swojego przystanku. A gdy autobus jedzie przez miasto i zatrzymuje się tylko na żądanie, łatwo przysnąć i obudzić się na pętli. MPK oznakowało przystanki napisem "bus nocny na żądanie". Znajduje się on jednak na górnych tablicach.
- Nie każdy, zwłaszcza w nocy, zwróci na to uwagę, tym bardziej że często działamy na zasadzie przyzwyczajeń. Po prostu stoimy i czekamy na autobus. Coś czuję, że po weekendzie będą protesty od wracających z imprez - mówi Monika i cieszy się, że dowiedziała się od nas o nowych zasadach:
- Bo, delikatnie mówiąc, nie byłabym zadowolona, gdyby nocny, który kursuje rzadko, przejechał obok i nie zatrzymał się albo wywiózł mnie gdzieś w siną dal.
Przypomnijmy, teraz kursujące nocą autobusy bez wezwania będą zatrzymywały się tylko na największych przystankach: rondzie Reagana, pl. Dominikańskim, pl. Jana Pawła II oraz na dworcu PKS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?