Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Zagraj w najdłuższym filmie świata

Anna Szejda
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Dariusz Gdesz
Film trwa już 145 godzin, ale potrzebnych jest jeszcze co najmniej 15, żeby wrocławianin Jerzy Forsztęga mógł się starać o wpis do Księgi Rekordów Guinnessa. 24-letni student zamierza nakręcić najdłuższy film na świecie.

Nad projektem pracuje już od około dwóch lat. W produkcji może wystąpić każdy, kto zechce opowiedzieć coś do kamery. O czym?

- O czym zechce - śmieje się młody reżyser. - Moi bohaterowie mówią o swoich planach, marzeniach, ulubionych książkach, filmach. Czasem zajmuje im to kwadrans, innym razem dwie godziny. Jedni prowadzą monolog, drugim trzeba pomagać.

Osoby, które uczestniczą w projekcie, mają od 15 do 80 lat. Wielu starszych rozmówców zgłosiło się po tym, gdy w filmie wystąpiła babcia pana Jerzego. Ich wspomnienia z czasów wojny mogą się okazać ciekawą lekcją dla młodych widzów.

Nagranie musi trwać co najmniej 160 godzin. - Pewien Francuz nakręcił film, który ma 150 godzin. Z tego, co wiem, nie zgłosił go do Księgi Rekordów Guinnessa, ale wolę dmuchać na zimne - wyjaśnia Forsztęga.

Autor projektu zastrzega, że nie płaci za udział w filmie. Nagrania służą wyłącznie do pobicia rekordu. Bohaterów do swojej produkcji reżyser szuka gdzie się da, ale zaczyna mu brakować zainteresowanych.

Każdy, kto chciałby wystąpić w filmie, mającym szansę trafić do Księgi Rekordów Guinnessa, proszony jest o kontakt pod adresem e-mail: [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska