Pokazywanie okropności w miejscach publicznych wydaje się niezbyt mądre i ja się z tym zgadzam - zaczął swoje spotkanie w Zgorzelcu Mariusz Dzierżawski. Dość przewrotnie jednak, bo zaraz dodał, że tylko wtedy, gdy chodzi jedynie o zwrócenie uwagi lub o wytwory ludzkiej wyobraźni, np. reklamy horrorów. Wystawa antyaborcyjna Wybierz Życie, którą on wymyślił i przy pomocy fundacji Pro pokazuje w całej Polsce to co innego.
- Te zdjęcia są odbiciem rzeczywistości - mówił odnosząc się do zarzutu, że fotografie martwego płodu zestawione z monetą jednodolarową lub też z ofiarami hitlerowskich obozów zagłady to także ujęcia reżyserowane. - My mówimy prawdę, że zabicie dziecka to nie jest nic dobrego. Ta wystawa ma prowokować do myślenia - zaznaczał.
W Zgorzelcu faktycznie prowokowała wywołując dyskusje w wielu miejscach. Niestety na spotkanie z autorem w ub. czwartek przyszło stosunkowo niewiele osób, a już jej przeciwników bardzo niewielu. Każdy głos krytyczny wobec wystawy napotykał zresztą pomruki i głośne komentarze jej zwolenników.
- Dlaczego pokazywanie zdjęć z wojen, czy wypadków w ramach innych akcji społecznych jest tolerowane, a jedynie kampanie antyaborcyjne są tak zajadle zwalczane?- zastanawiali się członkowie Wspólnoty Odnowy w Duchu Św. I zaraz dawali sobie na to odpowiedź. - Bo za aborcją stoją interesy i wielkie pieniądze tych, którzy na niej zarabiają! - Nie zamierzamy dać się wypchnąć z przestrzeni publicznej przez deprawatorów! - zapowiadali zwolennicy wystawy.
Dyskusja, choć momentami przybierała dość gwałtowny charakter, przebiegała jednak kulturalnie. Zwolennicy i przeciwnicy dobrze się do niej przygotowali. Tych pierwszych można było jednak złapać na niekonsekwencji, np. wtedy gdy jedna z obecnych osób zapytała, czy mogłaby przenieść wystawę do szkoły i pokazywać dzieciom. Mariusz Dzierżawski stwierdził, że byłoby to możliwe, gdyby zgodzili się rodzice o co jednak trudno, bo szkoła to specyficzne miejsce publiczne. Czyżby nie zauważył, że pokazując okropności aborcji przy kościołach i w centrach miast narażana te drastyczne widoki te same dzieci, które w szkołach przed wystawą bronią rodzice?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?