Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Budynek przy ul. Kolejowej w końcu przestanie straszyć

Marcin Torz
Szkieletor w końcu przestanie nas straszyć
Szkieletor w końcu przestanie nas straszyć Fot. Janusz Wójtowicz
Choć od dokładnie 10 lat przy ul. Kolejowej straszy niedokończona budowa wielkiego gmachu (zwanego przez wrocławian szkieletorem), to jest szansa, że w końcu prace ruszą na nowo.

Inwestor, przedsiębiorstwo Progress Inwestycje Jedynka, niedawno zlecił prace projektowe. Mają zakończyć się pod koniec tego roku.

Przedstawiciel inwestora, z którym rozmawialiśmy, nie chciał zdradzić szczegółów.

Nam jednak udało się dowiedzieć, jakie przeznaczenie będzie miał okryty niechlubną sławą tak zwany szkieletor.

Na pewno w budynku znajdzie się kilkukondygnacyjny parking. Nie zabraknie też biur. Ale będzie i hotel. O jakim standardzie? Na pewno nie będzie obsługiwał go operator z najwyższej półki, w stylu Hilton czy Mariott.

Kolejna próba dokończenia budowy szkieletu. Czy tym razem się uda? Oby. Bo budynek szpeci

Można raczej liczyć na trzygwiazdkowy hotel. Korzystać z niego będą mogli podróżni, którzy przyjadą do Wrocławia pociągiem, bo niedaleko jest Dworzec Główny PKP.

Na parterze zaplanowano powierzchnie usługowe. Teoretycznie mogą tam się znaleźć choćby restauracje czy sklepy.

Z takiego obrotu sprawy cieszy się Przemysław Filar, prezes Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia.

- Moim zdaniem akurat w tym budynku inwestor mógłby pokusić się o stworzenie niewielkiej galerii handlowej - mówi Filar.

Dlaczego? Bo ożywiłaby okolicę, której, jak na razie, wrocławianie unikają, jak ognia.

- Ale nawet, jeśli tak się nie stanie, to już sam fakt, że ten betonowy moloch zostanie wreszcie ukończony, musi wrocławian cieszyć - dodaje Filar.

I wskazuje, że nawet biura mogą być zbawienne.

- Bo dzięki nim skorzysta na przykład sąsiedni odcinek ul. Bogusławskiego. Tam nie ma aż tylu lokali, co w innej części tej jezdni - dodaje Filar, mając na myśli lokale w nasypie kolejowym.
- Gdy będą biura, to ich pracownicy po skończonej pracy odwiedzą lokale, by napić się kawy - przewiduje prezes TUMW.
Na razie jednak trzeba trzymać kciuki za budowę. Ta ma się zakończyć za dwa lata. Rzecz w tym, że w ciągu dekady takich deklaracji było kilka.

Według pierwszego projektu, miał to być obiekt częściowo podpiwniczony o siedmiu kondygnacjach. Zaplanowano, że znajdzie się w nim m.in. hotel z 80 pokojami. Przyjęto wtedy, że będzie on miał standard trochę wyższy niż turystyczny, czyli dwie gwiazdki z plusem. Na ostatnim piętrze planowano salę konferencyjną.

Dawniej ustalono również, że w obiekcie znajdzie się wielopoziomowy parking na około 370 samochodów.

- Mamy nadzieję, że szkieletor w końcu przestanie straszyć - powiedział nam Marian Gubiec, który mieszka przy ul. Lelewela, sąsiadującej z budową.

Drugi szkielet
Dużo więcej wiadomo o drugim szkieletorze, który straszy nas od lat 80.

Chodzi o niedokończony budynek na granicy Wrocławia i gminy Kobierzyce. Doskonale widać go, gdy wjeżdżamy do miasta od strony Bielan Wrocławskich.

Wszystko wskazuje na to, że powstaną tam biura. - Czekamy na pozwolenie na budowę - mówi Jacek Wróblewski, prezes firmy pośredniczącej przy handlu nieruchomościami i jeden z 6 właścicieli szkieletora. - Gdy je dostaniemy, ruszymy z pracami. Budynek powinien być gotowy ok. 2012 roku. Koszt to ok. 12 milionów złotych - powiedział nam Wróblewski.

W budynku najpierw miała mieścić się siedziba Przedsiębiorstwa Rolniczego. Ale te zbankrutowało.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Wrocław: Budynek przy ul. Kolejowej w końcu przestanie straszyć - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska