18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ani Sporano, ani nawet Kiepscy, czyli u kogo byłem na obiedzie?

Jakub Guder
Zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara, od góry: pierś kurczaka w sezamie, świeżonka z warzywami, opiekane ziemniaczki, szpinak, kasza gryczaną i ruskie pierogi.
Zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara, od góry: pierś kurczaka w sezamie, świeżonka z warzywami, opiekane ziemniaczki, szpinak, kasza gryczaną i ruskie pierogi. Jakub Guder
Człowiek to z natury pazerna istota. Jeśli coś jest za darmo to bierzemy, czy nam jest potrzebne, czy nie.

Choinki przed świętami? Proszę bardzo! Baloniki z kolorowym logo banku? Jak najbardziej! Próbki nowych zapachów w drogerii? Czemu nie?! Taki właśnie działa mechanizm w tych wszystkich lokalach, w których to sobie sami nakładamy a potem płacimy za wagę jedzenia. Niby nie za darmo, ale ta swoboda przy barze daje tyle samo radochy.

Zatem wszedłem sobie do tej Familijnej przy Świdnickiej 41 mając w głowie złe doświadczenia cenowe z STP przy Rynku. Ponakładałem tam kiedyś różnych rzeczy na talerz, a potem długo szukałem pieniędzy w portfelu. Oczy by jadły. Tym razem więc byłem ostrożny. Zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara (na zdjęciu) postawiłem na pierś kurczaka w sezamie, świeżonkę z warzywami, opiekane ziemniaczki, szpinak, kaszę gryczaną i ruskie pierogi. Wachlarz imponujący. Jak się okazać miało później plus to był jedyny.

Chodzi generalnie o to, że nie wiem gdzie byłem. Bo wystrój lokalu żadnej znanej rodziny nie przypominał: ani Soprano, ani rodziny Adamsów czy nawet Kiepskich. Nic a nic. Statystyczny Kowalski. Jedzenie też jakieś takie niesprofilowane. Tak... nijako.

Za talerz ze zdjęcia plus gazowany napój znanej firmy płacę 20 zł. Trochę drożej za 100 g niż w STP. W gruncie rzeczy przystępnie, ale - jak wspominałem - miałem się na baczności. Jedzenie jednak nie powala. Niestety da się wyczuć, że leży i czeka na podgrzewanych tacach. Pierś z sezamem (to nazwa raczej symboliczna) - sucha. Pierogi podobnie a dodatkowo farsz mają mało pikantny. Kasza - chociaż ulubiona moja gryczana - to też jakaś taka przeleżała... Broni się szpinak i ziemniaczki. Świeżonki nie lubię, chociaż ta wydawała się nieźle doprawiona.

Szału nie było. Serce po wyborczych przeżyciach się uspokoiło, a przecież nowy lokal powinien budzić jakieś emocje. Dobrze, że ten Mundial trzyma mnie przy życiu.

Restauracja Familijna

Adres:ul. Świdnicka 41
Tel: 71 759 28 18
Godziny otwarcia:
pon.-sob. 9:00-22:00
niedz. 10:00-22:00

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ani Sporano, ani nawet Kiepscy, czyli u kogo byłem na obiedzie? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska