Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze zakończyła śledztwo w sprawie wystawiania lewych zaświadczeń lekarskich i przyjmowania korzyści majątkowych. W aferę zamieszanych jest pięć osób.
Lekarz z Jeleniej Góry będzie odpowiadał za poświadczenie nieprawdy i przyjmowanie łapówek. Zdaniem prokuratury, za wypisanie zaświadczenia o braku przeciwwskazań do kierowania pojazdami brał od 50 do 100 zł. Niektórych kursantów w ogóle nie widział na oczy.
Kontakt z doktorem nawiązali szefowie szkół jazdy i jeden z egzaminatorów z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Legnicy.
Z całej piątki do winy przyznał się właśnie lekarz i jeden z właścicieli szkoły jazdy. Być może zostaną skazani bez procesu. Ma o tym zadecydować sąd. Chcą dobrowolnie poddać się karze - co do ich winy nie ma żadnych wątpliwości. Prokurator chce, by doktor został skazany na 2 lata w zawieszeniu na 5 lat, 3 tys. zł grzywny i pięcioletni zakaz pracy na stanowisku, na którym wystawia się zaświadczenia kandydatom na kierowców. Ma też oddać łapówki - w sumie ponad 2 tys. zł. Dla drugiej osoby śledczy zaproponował 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Również będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 5 tys. zł.
Pozostali podejrzani staną wkrótce przed jeleniogórskim sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?