Po drugie, mamy wynik bardzo bliski remisu, obaj kandydaci szli bardzo równo. Rozmawiamy chwilę po zamknięciu lokali wyborczych, nie znamy więc ostatecznych wyników, wydaje się jednak, że wygrał Bronisław Komorowski.
Ja w tym wyniku nie dopatruję się niczego negatywnego, raczej widzę wielką chęć Polaków do tego, by się określić. To przecież był wolny wybór. Ważne, że bardzo wielu wyborców poszło zagłosować - oznacza to, że chcieliśmy tego wyboru dokonać. Tym ważniejsze, że kampania przecież nie była przecież bardzo gorąca, energetyczna. Nie mamy szczegółowych danych o frekwencji. Mnie interesuje, ile głosów było nieważnych, mam nadzieję, że niewiele. Ta liczba może wskazywać na to, ilu wyborców było niezdecydowanych. Choć, oczywiście, wiadomo, że w II turze wyborów spora grupa głosujących nie ma swojego kandydata.
Mam nadzieję, że po zakończeniu kampanii prezydenckiej i po II turze wyborów rząd ruszy z kopyta i będzie, aż furczało od wprowadzanych reform.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?