Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rusza remont torów z Wrocławia do Jeleniej Góry

Mariusz Junik
Fot. Polskie Linie Kolejowe
- Wczoraj jechałem pociągiem z Jeleniej Góry do Wrocławia. Już więcej na taką trzyipółgodzinną "przyjemność" się nie skuszę - żali się Zbigniew Kulawski z Podgórzyna.

Pan Zbigniew słyszał w ostatnich latach wiele o remontach torów kolejowych i postanowił samemu sprawdzić, na ile są one skuteczne, czyli czy podróż koleją faktycznie skraca czas. Okazuje się, że absolutnie nie dotyczy to trasy z Jeleniej Góry do Wrocławia. Pociągi nadal pokonują ten 126-kilometrowy odcinek ze średnią prędkością 36 km/h. Jednak za pół roku nieco przyspieszą i czas przejazdu skróci się o całe... 11 minut. Taki będzie bowiem efekt modernizacji 15-kilometrowego odcinka torów na trasie z Jaworzyny Śląskiej do Ibramowic, który pochłonie 33 mln zł.

Z Jeleniej do Wrocławia szybciej za cztery lata. Pojedziemy tą trasą szybciej o... 11 minut

- Dziś miejscami pociągi jadą tam nawet 20 kilometrów na godzinę, jednak po remoncie przyspieszą do 100 kilometrów - zapowiada Mirosław Siemieniec, rzecznik Polskich Linii Kolejowych.
Dnia, kiedy tak się stanie, nie mogą się doczekać również podróżni z Wałbrzycha, którzy jeżdżą do pracy do Wrocławia. Wyruszają o godz. 7 rano, a podróż trwa nieco ponad dwie godziny. - Pociąg się strasznie wlecze, a kiedy wracam popołudniem, to czasem nie ma nawet wolnych miejsc - narzeka Krystyna Kuch-cińska z Wałbrzycha.

Na kapitalny remont całej trasy potrzeba ok. 400 mln zł. Tych jednak w kasie PLK nie ma. W ostatnich latach wydano co prawda ponad 80 mln zł na remonty linii z Jeleniej Góry do stolicy województwa, ale dzięki temu pociągi nie przyspieszyły. Pieniądze poszły na naprawę najbardziej zniszczonych odcinków, które były w tak fatalnym stanie, że groziło to nawet zawieszeniem połączeń. - Jeśli co roku będziemy mieli podobne kwoty na remonty tej linii, to każdego roku czas przejazdu pociągów będzie krótszy o kilkanaście minut - zapewnia Siemieniec.

W czasach świetności linii Jelenia Góra - Wrocław, czyli w latach 70-80., pociąg jechał około dwóch i pół godziny. Osiągnięcie takiego czasu przejazdu zajęłoby więc ok. czterech lat. Byłoby krócej, gdyby ta trasa znalazła się w Europejskim Systemie Zarządzania Ruchem Kolejowym, tak jak linia ze Zgorzelca przez Legnicę do Wrocławia. Tam podróżni przestali już narzekać.

Po szynach jak po autostradzie?
Priorytetowe dla PLK są obecnie dwie trasy na Dolnym Śląsku i na ich modernizacje idą duże pieniądze z Unii Europejskiej. To międzynarodowa trasa ze Zgorzelca przez Legnicę do Wrocławia (E-30), i z Poznania do Wrocławia (E--59). Na tej pierwszej pociągi mogą już jeździć nawet 160 km/h i jest prawie w całości zmodernizowana. Niektórzy mówią nawet, że to autostrada kolejowa, bowiem biorąc pod uwagę korki na drogach we Wrocławiu, czas przejazdu tej trasy pociągiem jest podobny do tego, jaki jest potrzebny, by przejechać ją autem. Na trasie E59 (odcinek od Wrocławia do granicy województwa) remonty trwają od dwóch lat i potrwają jeszcze pięć. Duża część prac ma się zakończyć do 2012 roku, bo tą linią będą jeździć kibice podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej (w obu miastach odbywać się będą mecze). Roboty pochłoną około 1,5 mld zł.

Czy państwo polskie powinno pomóc w szybszym remontowaniu tras kolejowych?

Komentujcie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rusza remont torów z Wrocławia do Jeleniej Góry - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska