Pozostała część przemówienia, wygłoszonego mocnym głosem, lecz bez śladu zacietrzewienia, dotyczyła takich wartości, jak tradycja, spójność kraju, szansa uwolnienia wewnętrznej energii Polaków.
- Żadnego 6:0 z Hiszpanią! To Polska ma zwyciężać - zakończył z uśmiechem Kaczyński, nawiązując do przegranego przez Polaków meczu z Hiszpanami, rozegranego przed mistrzostwami świata w piłce nożnej.
Scenę ustawiono między kawiarnią Borówka przy ul. Świdnickiej i pomnikiem króla Bolesława Chrobrego. Przez pierwszą godzinę tłum sympatyków PiS-u, którzy przyszli z biało-czerwonymi flagami i portretami prezesa w złotych ramkach, był zachęcany do entuzjazmu przez europosła Mariusza Kamińskiego i posła Dawida Jackiewicza. Ten pierwszy robił show, rozśmieszał zgromadzonych. Ten drugi rozpalał polityczne namiętności.
Jackiewicz: Kaczyński walczy o urząd, bo rządy Platformy gwałcą nasze prawa
- Jarosław Kaczyński dla nas walczy o urząd prezydenta, bo egoistyczne rządy PO gwałcą nasze prawa - krzyczał Jackiewicz.
Zwolennicy kandydata PiS-u byli zadowoleni. - Będę głosował na Kaczyńskiego, bo jest wiarygodny - mówił Zygmunt Kowalczyk, zaopatrzeniowiec na rencie. Marii Dębowskiej, adiunkt na fizyce Uniwersytetu Wrocławskiego, podoba się jego patriotyzm i pomysł stworzenia Muzeum Ziem Zachodnich.
W tłumie byli też nieprzekonani. - Pozuje na ojca narodu, ale to robota jego sztabu. Wybiorę mniejsze zło: Komorowskiego - stwierdziła licealistka Agata Wereszko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?