Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po Bandzie

Wojciech Koerber
Janusz Wójtowicz
Jutro i pojutrze w RPA, po raz pierwszy od 11 czerwca, nie ma kopania. Zero! Nie wiem, czy z powodu tej pustki dojdzie wśród kibiców do fali samobójstw, choć znam ludzi, którzy w łeb winni sobie strzelić z miejsca. Nawet ze spalonego.

IFAB. International Football Association Board. To jedyny organ FIFA mogący nowelizować przepisy gry w piłkę nożną. Mam jednak wrażenie, że panowie z IFAB zastygli w formalinie i trudno ich obudzić.

No więc komórka ta powstała jeszcze w XIX wieku na zjeździe brytyjskich związków futbolowych i na pierwszy rzut oka widać, że jest konserwą. Z ośmiu członków połowa to wedle statutu założyciele: Anglik, Szkot, Walijczyk i Irlandczyk.

Panowie zbierają się podobno dwa razy do roku i mają wstręt do jakichkolwiek zmian. A przecież nie chodzi o to, by zatrzymywać grę przy każdym spornym aucie. To istotnie byłoby zabójstwo, zresztą drobne pomyłki to część spektaklu.

Ale gdy pada bramka ze spalonego bądź mylnie nie uznaje się gola, trzeba spojrzeć w wideo. Tu nie ma zagrożeń, są same plusy.

Skoro zmorą jest symulowanie fauli w polu karnym, to powtórki ten proceder zabiją. Nikt się na teatrzyk nie porwie, bo zwyczajnie wyleci. Przerwy? A czyż teraz nie ma ich na protesty?

Nie wiem jednak, czy aby w IFAB nie siedzą ci sami konserwatywni Angole od 1886 roku. W każdym razie na pewno są już i ślepi, i głusi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska