Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Uczelnia tnie stypendia

Jerzy Wójcik
- Bez stypendium portfel pusty - martwi się Mikołaj Burzec
- Bez stypendium portfel pusty - martwi się Mikołaj Burzec fot. paweł relikowski
Fatalna informacja dla studentów Uniwersytetu Wrocławskiego. Wszystko wskazuje na to, że w nowym roku akademickim mniej osób dostanie stypendia za wyniki w nauce. - Taka informacja podczas egzaminów zniechęca do siedzenia nad książkami - twierdzą studenci.

Samorząd studencki największej dolnośląskiej uczelni właśnie opiniuje zmiany w systemie przyznawania stypendiów naukowych. Do tej pory było tak, że pieniądze dostawało 15 proc. najlepszych studentów na roku. Zmiany przewidują, że choć wysokość wypłat będzie utrzymana (ok.400-500zł miesięcznie), dostanie je zaledwie 10 proc. prymusów.

- Musimy zgodzić się na te zmiany, ale zastrzegamy, że to wyjątkowa sytuacja i w przyszłym roku uczelnia powinna wrócić do starych zasad - przyznaje Karol Przywara z samorządu studenckiego tej uczelni. Skąd takie zmiany? Uczelnia dostała w tym roku aż o 14 milionów mniej dotacji z ministerstwa nauki na stypendia.

- Dostaliśmy mniej pieniędzy z ministerstwa nauki tylko dlatego, że w poprzednim roku uczelnia z własnej inicjatywy zarobiła dodatkowe pieniądze i miała je na koncie przeznaczonym m.in. na stypendia - tłumaczy Jacek Przygodzki, rzecznik prasowy Uniwersytetu.

- To bardzo demotywujące działanie ministra - dodaje. Mikołaj Burzec, student III roku prawa na Uniwersytecie, mówi wprost: - Nie chcę zagłębiać się w te wyliczenia, ale mam nadzieję, że uda się utrzymać stawki z poprzedniego roku. W innym razie stypendium przestanie być atrakcyjne.

Jak sprawa wygląda na innych uczelniach? Na Politechnice zostaną utrzymane te same stawki stypendium naukowego (od 200 do 360 złotych). Ale dziś uczelnia nie wyklucza, że trzeba będzie podnieść progi. Studenci chcąc uzyskać najniższe stypednium, będą musieli wykazać się lepszą średnią ocen.

Najlepiej wygląda sytuacja na Uniwersytecie Przyrodniczym, który w zeszłym roku wykorzystał maksymalnie pieniądze z ministerstwa i teraz dostał o milion zł więcej. - Studenci mogą liczyć na wyższe stypendia - zapowiada Małgorzata Wanke-Jakubowska, rzeczniczka uczelni.

Uniwersytet nie powinien narzekać

Z prof. Barbarą Kudrycką, minister nauki i szkolnictwa wyższego, rozmawia Jerzy Wójcik

Podczas spotkania we wrocławskim EIT+ mówiła pani, że trzeba inwestować w młodzież. Tymczasem ministerstwo daje mniej pieniędzy na stypendia dla Uniwersytetu Wrocławskiego?
Uniwersytet Wrocławski będzie w tym roku dysponował taką samą pulą pieniędzy jak w poprzednim. Nic nie wiem o tym, żeby pieniędzy było mniej.

Ale żeby tak się stało, uczelnia będzie musiała więcej pieniędzy dołożyć z własnych środków.
To prawda. Dlatego to lekcja dla Uniwersytetu Wrocławskiego, by lepiej wykorzystywać środki. W zeszłym roku została nadwyżka, dlatego teraz dofinansowanie ze strony ministerstwa jest niższe.
Uczelnia twierdzi, że to nie-sprawiedliwe i demotywujące działanie resortu.

Chciałam zauważyć, że w tym roku Uniwersytet Wrocławski otrzymał kolejne tak zwane kierunki zamawiane. Dodatkowo ministerstwo częściowo finansuje wielką inwestycję, budowę nowych obiektów i laboratoriów dla biotechnologii. Uczelnia nie powinna narzekać, tylko lepiej planować swoje wydatki w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska