Jelenia Góra: Więcej zapłacimy za wodę?

Na pewno nie zmieni się taryfa i metr sześcienny wody nadal będzie kosztować 4,09 zł, a ścieków - 4,66 zł. Tyle, że miasto być może nie będzie od 1 lipca dopłacać 1,40 zł do metra sześciennego. A to oznacza, że mieszkańcy będą musieli więcej zapłacić sami.

Wyższe rachunki za wodę to problem zwłaszcza dla rodzin z dziećmi, które zużywają spore ilości wody do prania czy kąpieli. Monika Bulcewicz z Jeleniej Góry ma małą córeczkę Olę i nie wyobraża sobie dokręcania kurka. Teraz płaci za wodę i ścieki ok. 180 zł co dwa miesiące. - To już dla nas spory wydatek - zauważa jeleniogórzanka. Gdy dopłat nie będzie, kwota zwiększy się o ok. 34 zł.
Podobnie wypowiada się Marzena Kowalik, mieszkanka Zabobrza. - Kolejnej podwyżki to już chyba nie udźwignę - martwi się 38-latka, wychowująca trójkę dzieci. Tym bardziej, że odczuła już inne podwyżki w tym roku. Więcej płaci od stycznia czynszu za mieszkanie spółdzielcze.

Decyzję o utrzymaniu dopłat radni jeleniogórscy powinni podjąć dzisiaj, bo uchwała o dopłatach do taryfy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Wodnik obowiązuje tylko do końca czerwca. W porządku wtorkowej sesji nie przewidziano jednak punktu dotyczącego tej kwestii. W takiej sytuacji projekt uchwały o dopłatach złożył klub PiS-u.

Trudno jest oszczędzać, gdy ma się małe dziecko. Pralka wciąż pracuje

- Miał to zrobić prezydent - mówi Krzysztof Mróz, radny PiS-u. - Gdy zorientowaliśmy się, że brakuje go w planach sesji, postanowiliśmy nie stać z założonymi rękami - wyjaśnia Mróz. Wskazuje, że skoro dano obietnicę mieszkańcom, że dopłaty będą, to trzeba jej dotrzymać.

Wiceprezydent Jeleniej Góry Jerzy Lenard zapewnia, że na dzisiejszej sesji projekt o dopłatach złoży prezydent Marek Obrębalski. A o tym, czy dopłaty pozostaną, zdecydują radni miejscy.
Sesja zaczyna się o godz. 9 w sali konferencyjnej jeleniogórskiego urzędu miasta. Każdy może na nią przyjść.