MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra: 370 osób zwolniono z fabryki DSE Draexlmaier

Mariusz Junik
Większość z 500 pracowników DSE dostała wypowiedzenia
Większość z 500 pracowników DSE dostała wypowiedzenia fot. Marcin Oliva Soto
80 z 370 pracowników zwolnionych z jeleniogórskiej firmy DSE Draexlmaier spotkało się wczoraj z przedstawicielami Powiatowego Urzędu Pracy i Karkonoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Wspólnie szukali rozwiązań w obliczu kryzysu na lokalnym rynku pracy.

- Byliśmy zmuszeni zwolnić większość pracowników, bowiem nie mamy nowych zamówień - wyjaśnia Sabina Moryc, dyrektor firmy.

Jak dodaje, jednym z powodów zwolnień jest światowy kryzys w branży motoryzacyjnej. Sprzedaż nowych samochodów mocno spadła. Ich producenci musieli więc zmniejszyć produkcję, przez co zmniejszyły się także zamówienia dla podwykonawców. Ucierpiał na tym jeleniogórski zakład, który produkował okablowania elektryczne do aut znanych marek.

- Większość produkcji została przeniesiona z Jeleniej Góry do Tunezji. Tam właśnie wytwarzane są podzespoły, z których tutaj montowano okablowania do samochodów - dodaje Sabina Moryc.
Teraz wszystko będzie się odbywało w Tunezji, gdzie są niższe koszty pracy. Hale jeleniogórskiego zakładu zostaną zagospodarowane przez siostrzaną spółkę DSE Draexlmaier - DWS. Zakład produkuje tapicerkę do luksusowych samochodów (Porsche, Jaguar, Mercedes, BMW). Dziś zatrudnia 530 osób, jednak w ciągu dwóch lat chce mieć 1000 pracowników.

- Dowiedzieliśmy się na tym spotkaniu, że to jest dla nas szansa na pracę. Musimy jednak poczekać co najmniej rok - mówi Teresa Krobalska, jedna ze zwolnionych pracownic.

Kierownictwo spółki chce utrzymywać kontakt z osobami zwalnianymi z DSE i jeśli tylko pojawią się nowe zamówienia w DWS, to zaproponuje im tam pracę.

Na razie zwolnieni ludzie mają duży kłopot. Bezrobocie w regionie jeleniogórskim na koniec kwietnia wynosiło 20,2 proc. W samej Jeleniej Górze to 10,2 proc. Wczoraj w Powiatowym Urzędzie Pracy było 25 ofert zatrudnienia - ich liczba zmienia się jednak każdego dnia.

Kłopoty ze znalezieniem pracy mają nie tylko w Jeleniej Górze. Problemy są również m.in. w Jaworze, gdzie tamtejsza Kuźnia Jawor do końca czerwca zamierza zwolnić 150 pracowników. W upadłości znajduje się wałbrzyska Porcelana Krzysztof, która zatrudnia 400 osób. Jeśli dojdzie do zwolnień, to pracownicy znajdą się w bardzo trudnej sytuacji, podobnie jak 700 osób zwolnionych w ubiegłym roku z fabryki Takata Petri - producenta kierownic samochodowych. Koncern przeniósł produkcję do Rumunii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska