Reżyser wrocławskich "Biesów", które premierę mają dziś w Teatrze Polskim, Krzysztof Garbaczewski jest absolwentem krakowskiej szkoły reżyserii i wychowankiem samego Krystiana Lupy.
Legendarne "Biesy" na scenie krakowskiego Starego Teatru wyreżyserował Andrzej Wajda, a Mikołaja Stawrogina grał Jan Nowicki, natomiast w rolach Piotra Wierchowieńskiego w tym przedstawieniu zachwycaliśmy się grą najpierw Wojciecha Pszoniaka, a potem Jerzego Stuhra. Trzy lata temu w krakowskim teatrze STU własną adaptację powieści Fiodora Dostojewskiego wystawił Krzysztof Jasiński z zimnym jak stal Radosławem Krzyżowskim w roli Stawrogina.
We wrocławskim spektaklu tę jedną z kluczowych ról - Stawrogina - zagra blondynka z serialu "Teraz albo nigdy" Katarzyna Warnke, przez parę lat aktorka Starego Teatru, a dziś warszawskich Rozmaitości, u nas gościnnie. W spektaklu Jasińskiego rolę Darii Szatow grała Karolina Chapko, we wrocławskiej realizacji w tej samej roli zobaczymy jej siostrę, Paulinę Chapko. Natomiast Wierchowieńskim będzie u nas Marcin Czarnik.
Zmierzenie się z samymi "Biesami" pełnymi alegorii jest ogromnym wyzwaniem dla reżysera stawiającego pierwsze kroki w teatrze. A co dopiero konfrontacja z legendami. Bies Garbaczewski jest nie tylko reżyserem tego przedsięwzięcia, ale też autorem adaptacji i scenografii. Młodzi twórcy lubią teraz obalać mity starych mistrzów, więc już zacieram ręce na tę intelektualną konfrontację.
Na scenie zobaczymy m.in. także Halinę Rasiakównę, Ewę Skibińską, Martę Ziębę, Jakuba Giela, Dariusza Maja (gościnnie), Rafała Kronenbergera.
W tym sezonie "Biesy" zostaną pokazane tylko trzy razy - w piątek, sobotę i niedzielę o godz. 19 (Scena na Świebodzkim, pl. Orląt Lwowskich 20c). Bilety kosztują 30-50 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?