Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turandot - 6 dni do premiery

Katarzyna Kaczorowska
Czwartek wieczór. Kolejna próba do "Turandot". Godzina 18, ale słońce takie, że na płycie Stadionu Olimpijskiego opaleniznę złapiemy jak na Hawajach. Maciek Czykinowski, przewodnik mojego stada, na co dzień geodeta w wydziale geodezji wrocławskiego magistratu, ostrzega: - Jak się schowa, będzie masakra. Zobaczycie.

No i wyprorokował. Ledwo odpuścił upał i wydawało się, że zaczyna się najprzyjemniejsza część wieczoru, zaczęła się pantomima. Ponad setka ludzi rozstawionych wzdłuż specjalnych podestów zaczęła wykonywać dziwne, niekontrolowane i niezaplanowane przez reżysera Michała Znanieckiego ruchy. Coś jak z Ministerstwa Dziwnych Kroków Monthy Pytona, tylko bez kroków. - O żesz ty cholero jedna! - wysyczał kolega leżący niedaleko moich nóg.

Nie, nie do mnie. Do komarzycy. A ściślej, do całej chmary komarzyc, które atakowały nas, choć zapach różnych środków antykomarowych unosił się wokół nas jak zapach najlepszych perfum.
Ale mimo komarów, jest fajnie. Kiedy pojawiają się soliści, wyłania się koncepcja realizacji. Siedzimy z Jędrkiem Pasalskim na trawie pod chińskim murem i oglądamy Kalafa, czyli Davida Rhigeschiego (ma na swoim koncie role w "Tosce", "Cyganerii", "Borysie Godunowie", debiutował dziewięć lat temu u boku swojego nauczyciela Paolo Washingtona w "Rigoletto"). Jędrek jest na trzecim roku architektury i na wieczorną próbę przyjechał prosto z egzaminu. Jego wielką miłością jest taniec i przyznaje, że statystując w przedstawieniach operowych zawsze czuje takie lekkie ukłucie w środku, kiedy widzi tancerzy z baletu. Leczy się z tego ukłucia współpracując z teatrem w Słupsku.
Ja zamiast ukłucia w środku, poczuję dotkliwie własne biodro, kiedy zgodnie z wizją reżysera przyjdzie mi upaść na ziemię.

Miałam jak odcięta marionetka efektownie się złożyć, ale runęłam jak podcięta. Bez efektu.
Do domu wróciłam marząc o zimnym prysznicu i wodzie. Za to spałam jak zabita. Przed zaśnięciem zdążyłam pomyśleć: ostrzec wszystkich przed komarami!

Wydarzenie

"Turandot" Giacomo Puccini, Tauron XI Letni Festiwal Operowy. Stadion Olimpijski, 18, 19 i 20 czerwca, godzina 21. Reżyseria Michał Znaniecki. Specjalnie dla widzów uruchomione będą nocne linie MPK!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska