Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koleje Dolnośląskie chcą przejąć pasażerów z busów

Piotr Kanikowski
Poczciwe elektryczne zespoły trakcyjne obsługują wiele podmiejskich linii na Dolnym Śląsku
Poczciwe elektryczne zespoły trakcyjne obsługują wiele podmiejskich linii na Dolnym Śląsku fot. marcin oliva soto
Spółka Koleje Dolnośląskie stara się o ponad 70 mln zł unijnego dofinansowania na zakup pięciu EZT, czyli elektrycznych zespołów trakcyjnych. Dziś trzon jej taboru stanowią zasilane olejem napędowym szynobusy. Napędzane prądem EZT są od nich znacznie bardziej pojemne - mogą zabrać ponad 200 pasażerów.

Najpóźniej od 2012 roku mają obsługiwać szeroko rozumiany węzeł wrocławski, dowożąc do pracy i szkół ludzi mieszkających w promieniu 50-60 kilometrów od Wrocławia.

- W oparciu o EZT planujemy uruchomienie nowych połączeń na liniach Legnica - Wrocław, Wrocław - Oleśnica i Wrocław - Żmigród - zapowiada Genowefa Ładniak, prezes Kolei Dolnośląskich. - W urzędzie marszałkowskim powstała koncepcja Dolnośląskiej Kolei Dojazdowej. Nasz projekt wpisuje się w tę wizję.

Koleje Dolnośląskie liczą, że do ich pociągów przesiądą się ludzie, którzy dziś dojeżdżają do pracy i szkoły samochodami lub busami. Po wygodnej podróży wysiądą w centrum miasta, nie martwiąc się korkami czy brakiem miejsc parkingowych.

Pociągi mają kursować często i - mimo postoju na każdej stacji - dowozić pasażerów do celu szybciej niż busy. EZT będą mogły pędzić nawet 160 km/h, o ile tylko stan torów na to pozwoli. W 2012 roku taka prędkość na pewno będzie możliwa na zmodernizowanej trasie Wrocław - Legnica (w planach jest także remont linii do Żmigrodu).

Pięć elektrycznych zespołów trakcyjnych ma kosztować w sumie ponad 130 mln zł. Złożony wniosek o dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego pomyślnie przeszedł ocenę merytoryczną i czeka na ostateczną decyzję zarządu województwa.

Łódź za wzór

Koleje Dolnośląskie planują zakup podobnych (lub lepszych) składów, jak te, które obsługują linię Warszawa - Łódź. Kursują tam elektryczne zespoły trakcyjne ED74, wyprodukowane w 2007 roku przez bydgoską fabrykę PESA. Mają po 206 miejsc siedzących i ok. 300 stojących. Rozwijają prędkość
do 160 km/h. Jadą cicho i bez drgań. Wnętrze, nieprzedzielone ściankami, monitorują kamery.
Puszczenie tych pociągów na linię Warszawa - Łódź okazało się strzałem w dziesiątkę. Błyskawicznie zapełniły się pasażerami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Koleje Dolnośląskie chcą przejąć pasażerów z busów - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska