Pan Bogdan regularnie płaci czynsz, więc oczekiwał, że po rewitalizacji Zakaczawia zamieszka wreszcie w porządnym domu - jak jego sąsiedzi z innych kamienic. Niestety, tak się nie stanie, bo dwoje lokatorów wykupiło mieszkania na własność.
Maria Kaczkowska starała się o wykup przez pięć lat. Rok temu dostała wreszcie zgodę, ale musiała zdecydować się w ciągu miesiąca. Zapłaciła 10 tys. zł za lokal wyceniony na 80 tys. zł. - Ja też czuję się nabita w butelkę - złości się pani Maria. - Nie wiedziałam, że kamienic, w których są wspólnoty, miasto nie wyremontuje na własny koszt. Może gdybym wiedziała, nie kupiłabym mieszkania.
Miasto zaproponowało prywatnym właścicielom, by dołożyli się do remontu. Pani Maria miała wpłacić swoją część - 150 tys. zł. Po zakończeniu robót i rozliczeniu inwestycji dostałaby zwrot w wysokości 75
procent. - Niestety, żaden bank mi tyle nie pożyczy - wzrusza ramionami kobieta.
Remontu nie będzie, bo kupili mieszkania. Na Zakaczawiu zostaną trzy szpetne domy
Rewitalizacja Zakaczawia to najważniejszy teraz program inwestycyjny w Legnicy. W sumie do 2015 roku mają być wyremontowane 34 kamienice. Robotnicy już kładą nową kostkę i chodniki na ul. Chrobrego, Pobożnego i Przeskok, powstaje plac zabaw. Koszt to około 33 mln zł, z czego 22 mln zł to dofinansowanie unijne.
Niestety, trzy kamienice będą nadal straszyć. - Nie możemy remontować domów prywatnym właścicielom - mówi wiceprezydent Jadwiga Zienkiewicz. - Takie jest prawo. Będziemy przekonywać wspólnoty, by brały kredyty na remont, a my dołożymy swoją część. Podczas spotkań lokatorzy byli informowani, że gdy wykupią mieszkania, muszą zapłacić swoją część za remont.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?