Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Czy składowisko niebezpiecznych odpadów będzie dalej działać?

Artur Szałkowski
MoBruk od dawna wzbudza kontrowersje w Wałbrzychu
MoBruk od dawna wzbudza kontrowersje w Wałbrzychu Dariusz Gdesz
Urzędnicy kontrolowali składowisko odpadów firmy MoBruk. Od ich decyzji zależy, czy uciążliwe dla mieszkańców miasta składowisko będzie nadal funkcjonowało.

Ich wizyta związana była ze staraniami właściciela składowiska, który zabiega o zmianę posiadanego od prawie trzech lat pozwolenia zintegrowanego na prowadzenie działalności.

To konieczne. Musi on bowiem dostosować się do nowych przepisów unijnych w sprawie gospodarowania odpadami.

Od decyzji urzędników zależy więc, czy składowisko przy ul. Górniczej będzie nadal działało. Przeciwna temu jest duża część mieszkańców regionu wałbrzyskiego.

Na składowisko trafiają bowiem między innymi azbest, odpady przemysłowe oraz odpady medyczne poddane obróbce termicznej.

Nie podoba mi się lokalizacja składowiska niemal w centrum miasta. Ale dopóki działa legalnie, nie możemy nic zrobić

Urzędnicy z urzędu marszałkowskiego w towarzystwie szefa MoBruku byli na terenie składowiska przez prawie trzy godziny. Na wspólną kontrolę nie wpuszczono jednak dziennikarzy. Urzędnicy nie chcieli również rozmawiać z przedstawicielami mediów po wizytacji. Wsiedli do samochodów i czym prędzej odjechali z ulicy Górniczej.

Zachowanie części z nich było co najmniej dziwne, bo zakrywali twarze dłońmi, jakby wyprowadzano ich z prokuratury. Decyzję o tym, czy uciążliwe dla wałbrzyszan składowisko nadal będzie funkcjonowało, mamy poznać za kilka tygodni.

O to, by zniknęło z Wałbrzycha, walczą od dawna mieszkańcy miasta, zwłaszcza okolicznych domów. Na składowisku nagrywane są filmy, na których widać, co tam jest trzymane. Autor systematycznie wrzuca je do sieci.

MoBruk staje się też sposobem na kampanię wyborczą. Już dwóch kandydatów na fotel prezydenta Wałbrzycha włączyło się w program walki ze składowiskiem.

Pewne jednak jest, że to uciążliwe miejsce. Od 2002 roku na terenie składowiska było 15 pożarów, większość spowodowana samozapłonem składowanych tam odpadów.

- To składowisko to spadek po moich poprzednikach - mówi Piotr Kruczkowski, prezydent Wałbrzycha. - Nie podoba mi się jego lokalizacja niemal w centrum miasta. Ale dopóki działa legalnie, nie możemy nic zrobić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska